Jezu jesteś moim życiem, jesteś moim powietrzem i wodą,
Jesteś moim wszechświatem, moja dusza Cię chwali.
Słyszę twój głos, jesteś przy mnie,
Jestem w twoich rękach, wiem
Nie jesteś droższy, jesteś moją nagrodą,
W wieku z tobą...
Jezu jesteś moim życiem, jesteś moim powietrzem i wodą,
Jesteś moim wszechświatem, moja dusza Cię chwali.
Jezu jesteś moim życiem, jesteś moim powietrzem i wodą,
Jesteś moim wszechświatem, moja dusza Cię chwali.
Jezu jesteś moim życiem, jesteś moim powietrzem i wodą,
Jesteś moim wszechświatem, moja dusza Cię chwali.
Jesteś życiem, jesteś światłem, świadectwem miłości,
Jesteś życiem, jesteś światłem, świadectwem miłości,
Każdego dnia silniejszy, chcę być z tobą,
Tylko Tobą samym żyję Mój Boże,
Nie przestawaj śpiewać, będę dla Ciebie,
Bardziej niż całe moje życie, kocham Cię.
Każdego dnia silniejszy, chcę być z tobą,
Tylko Tobą samym żyję Mój Boże,
Nie przestawaj śpiewać, będę dla Ciebie,
Bardziej niż całe moje życie, kocham Cię.
Jezu jesteś moim życiem, jesteś moim powietrzem i wodą,
Jesteś moim wszechświatem, moja dusza Cię chwali.
Jezu jesteś moim życiem, jesteś moim powietrzem i wodą,
Jesteś moim wszechświatem, moja dusza Cię chwali.
Jezu jesteś moim życiem, jesteś moim powietrzem i wodą,
Jesteś moim wszechświatem, moja dusza Cię chwali.
Jezu jesteś moim życiem, jesteś moim powietrzem i wodą,
Jesteś moim wszechświatem, moja dusza Cię chwali.
Wicehrabina zaczęła klaskać w dłonie i zaćwierkała:
- Tak jest o wiele lepiej! Naprawdę potrafisz dobrze śpiewać, mój chłopcze!
Guliwer skłonił się i odpowiedział:
- Tak! Kocham Najwyższego Boga Jezusa Chrystusa i oczywiście Najświętszą Theotokos!
Dziewczyna skinęła głową z uśmiechem.
- To jest piękne! Tutaj, proszę, śpiewajcie o Najświętszej Bogurodzicy, aby wszystko było jasne i piękne!
Chłopiec tupał boso stopą dziecka i śpiewał;
Święta, Najświętsza Maryjo Panno
Urodziła Zbawiciela, dała nam światło.
Ale twoje dzieci są boso w zimie -
A w brudnych piwnicach spotykamy głodny świt!
W końcu jak to się stało, że świat dręczy zło,
Że biednych jest więcej niż na trawiastych polach szarańczy.
Że nawet rośliny zamarzają z zimna w maju,
Jaka jest najczęstsza odpowiedź - jeśli jesteś biedny, to tańcz!
Szkoda dawać bogatemu miedziaka,
Choć ich mamona spuchła do granic przyzwoitości...
Ich głównym mentorem nad nami jest dębowy kij -
Ale będzie ryk, gdy kogut zapieje!
Pan nakazał ci dzielić się bogactwem -
Aby nie było umarłych i płacz nie dręczy Słuchu Boga.
Pomóż słabym - z ikon przemawiają życzliwe twarze,
Jeśli jesteś miłosierny - latarnia morska na drodze do raju nie zgasła!
Ale wiele mamon i dusz i zbawienie są cenniejsze,
Mówią, że świętych kupi złoto!
Podła twarz wypłynęła z tłuszczu lichwiarza -