- Uderz go batem!
Dwóch strażników wzięło i uderzyło Guliwera w nagi tors. Krzyknął.
Wicehrabina zatrzymała bojowników:
- Wystarczająco! To po to, żeby zrozumiał i znał swoje miejsce! A jego miejsce to miejsce niewolnika!
Chłopiec Guliwer wychrypiał, otrząsając krople potu ze swojej popękanej skóry:
- Jak nie rozumieć! Wtedy ostatni osioł zrozumie!
Dziewczynka tupnęła małą, rzeźbioną stopą i pisnęła:
- Teraz śpiewaj! Aż wsiadłem na konia!
Chłopiec-kapitan zaczął niechętnie śpiewać;
Wiele kłopotów przyszło do Ojczyzny,
Wszystko zakończyło się kolosalną klęską...
Radujcie się, nie ma już rycerzy
Cześć i chwała twemu domowi!
Jestem Guliwer, jest wielki wojownik,
Wiesz, potrafię walczyć zaciekle...
Marsie, ten wojownik jest dobrym ojcem,
A mój skarbnik ukryty w plecaku!
Biegam boso po zimnie
Obcasy kruglyashki przebijają się przez śnieg ...
Dostarczę Fritza siłą,
Wściekły maj będzie zwycięstwem!
Z kuszy niszczę orków,
Odetnij tuzin gnomów naraz...
Muszę ugryźć nos trolla,
Stałem się wojownikiem wiedzieć bardzo wesoły!
Nigdy nie ma czegoś takiego dla chłopca
Koniec świata, wierz mi, nie nadejdzie ...
Będę biegać wiecznie boso
Aby Kain nie świętował zwycięstwa!
Nasza ojczyzna jest świętym krajem,
Nie będziemy żałować, uwierz w życie...
Chociaż szatan atakuje ludzi -
Willu, zakwitnij drzewo monarchizmu!
Witaj Brytanio, dzielna ziemio,
Zawiera w sobie największą chwałę Ojczyzny...
Kiedyś rządził święty Enomai
W dzisiejszych czasach dziewczyny walczą z orkami!
Nie, nigdy nie poddamy się wrogowi,
Niech słońce świeci nad planetą...
Jasna gwiazda świeci mocą,
Będziemy mieć jasne miejsce w raju!
Bóg Jezus jest panem wszystkiego,
Zło ukrzyżowane za ludzkość...
Dziękujcie mu ludzie
Bądź też trochę święty!
Bosonoga dziewczyna czekała na rycerza,
Zbroja szukała czegoś, co czyści do połysku...
Widać, że taki Pallas to los,
Spotkać rycerza z miłością, szczerze mówiąc!
Wierzę, że szczęście da postęp,
Martwi ludzie w nauce zostaną wskrzeszeni...
Każdy znany seks będzie dostępny,
Będziemy w ekstazie - głośniki nie pękną!
Dziewczyna zaśmiała się i potrząsnęła palcem.
- Cóż, jesteś łajdakiem! Zapomniałeś, że jesteś teraz dzieckiem. I będziesz dzieckiem przez kolejne tysiąc lat. Nawet masz nad nami przewagę. Stare życie się nie liczy. Masz przed sobą jeszcze całe dziesięć wieków, a ja mam mniej wicehrabin!
Guliwer skinął głową z uśmiechem:
- Współczuję ci!
Dziewczyna mruknęła:
- Powiedzmy coś genialnego na ten temat!
Guliwer znów zaczął wylewać popularne wyrażenia;