– Rodzi się więc pytanie: w jaki sposób to zdjęcie tam trafiło?
Paul Duncan podparł się rękami, wstał, podszedł do telewizora i go zgasił. Młode tancereczki zniknęły. Pies się nie poruszył. Paul wpatrywał się chwilę w ciemny ekran.
– Zabrzmi to niedorzecznie – rzekł.
– Słucham.
– Zrobił to Adam. To on zamieścił zdjęcie Kathy w tej szmacie.
Myron czekał. Zaczęło go mrowić w krzyżu.
– Mnie też to się nie mieści w głowie – ciągnął Paul. – Wczoraj zadzwonił do mnie Nickler. Był bardzo zaniepokojony. Powiedział, że węszysz i coś podejrzewasz. Nie miałem pojęcia, o czym mówi, dopóki mi nie wyjaśnił. To Adam kazał mu zamieścić zdjęcie córki. Poznali się, gdy próbowaliśmy odnaleźć studio fotograficzne. Adam wrócił do niego pod pretekstem, że nadal pracujemy nad tą sprawą, i nakłonił do zamieszczenia zdjęcia Kathy w ogłoszeniu Grady’ego. Przykazał też, żeby milczał. A gdyby ktoś o nie pytał, podał mu tylko pseudo Gary’ego i adres. Nic więcej.
– Tropy pozwalające odszukać tego padalca.
– Na to wygląda.
– Czy Nickler powiedział ci, czemu zamieścił to zdjęcie tylko w Cycach?
– Nie. Ale mogę zadzwonić i spytać go o to.
– Nie trzeba.
– Nic więcej nie wiem. Nie pojmuję, co Adam kombinował. Może chciał zastawić na Grady’ego pułapkę. A może po prostu mu odbiło. Niestety, nie mam pojęcia, dlaczego umieścił zdjęcie córki w tym pornosie.
Myron dobrze wiedział dlaczego. Wstał.
46
Win przejrzał się w lustrze. Wprawdzie zbliżała się północ, ale dla niego wieczór dopiero się zaczął. Przyklepał włosy i uśmiechnął się do swojego odbicia.
– Ależ jestem – przystojny – powiedział. Myron chrząknął.
– Zadzwonisz do Jessiki? – spytał Win.
– Chcę to jeszcze raz omówić.
– Teraz?
– Teraz.
– I moja powabna hoża panna ma zaczekać?
– Jakoś to przeżyje.
– Nie rozumiesz. Ta dziewczyna wiele dla mnie znaczy.
– A jak ma na nazwisko? Win chwilę się zastanawiał.
– No dobrze. – Wzruszył ramionami. – Co zamierzasz omówić?
– Powiedziałem ci wszystko, co wiem. Chcę poznać twoje zdanie.
Win odszedł od antycznego lustra. Apartament z widokiem na Central Park West otrzymał w prezencie od dziadka. Warte miliony mieszkanie było ogromne i urządzone jak Wersal. Myron bał się czegokolwiek dotykać. Siedział w antycznym fotelu, którego drewniane oparcia wrzynały mu się w żebra.
– Pozwolisz, że podzielę tę sprawę na trzy rozdziały?
– Proszę bardzo.
– Świetnie. A więc zacznijmy. Rozdział pierwszy: zniknięcie Kathy Culver. W klasie maturalnej jej charakter zmienił się z przyczyn, które wyjawiła ci jej matka. Kathy postanowiła ukarać Carol swoją rozwiązłością. Ergo lubieżnymi zdjęciami, które jej przesłała. Ale w swoim postępowaniu nie dostrzegła niebezpieczeństw. Uznała za pewnik, że może z tym skończyć w każdej chwili. Stało się inaczej. Kiedy – najprawdopodobniej po poznaniu Christiana – chciała zerwać z przeszłością, wyłoniły się przeszkody.
Myron skinął głową.
– Wkroczył pan Junior Horton. I postanowił, że szantażem zarobi na odmienionej, czystej Kathy Culver. Kathy zgodziła się zapłacić mu w zamian za milczenie i zdjęcia. Tamtego wieczoru pan Horton zadzwonił do niej do akademika. Zgodziła się z nim spotkać w szatni. Tam została zgwałcona przez niego i kilku innych futbolistów.
Win zamilkł i podszedł do karafki.
– Napijesz się koniaku? – spytał.
– Nie, dziękuję.
Nalał sobie do pękatego kieliszka.
– Gwałt był punktem zwrotnym. Przełamała się. Nagle zapragnęła odkupienia i sprawiedliwości. Dlatego z miejsca poszła do dziekana zawiadomić go o napaści. Gordon zatrudniał ją u siebie, więc prawdopodobnie uważała go za przyjaciela. Opowiedziała, co ją spotkało w szatni. Jego reakcja osłabiła lub nie jej determinację. Wybierz.
– Przypuszczalnie osłabiła.
– Przypuszczalnie. W każdym razie wyszła od niego zniechęcona. Domyślam się, że snuła się po kampusie jak błędna. Wtedy podszedł do niej Ricky Lane. Przeprosił ją i oddał majtki, czyli dowód przestępstwa, którego padła ofiarą. Co było potem, kto wie? Wpadamy na gruby mur. Wiemy tylko, że te majtki znaleziono parę dni później na wierzchu kosza na śmieci. Masz pytania?
Myron potrząsnął głową.
– Przejdźmy zatem do rozdziału drugiego – udziału Adama Culvera. Jakiś czas po zniknięciu Kathy znalazł na strychu lubieżne zdjęcia swojej małej księżniczki. Wiemy, że ukryła je tam Carol Culver. Adam nie miał o tym pojęcia. Dlatego uznał, że schowała je tam Kathy. Uznał też, że zdjęcia mają związek z jej zniknięciem.
– Logiczne – przyznał Myron.
– Całkiem. – Win obrócił kieliszek i przyjrzał się barwie koniaku. – A potem wciągnął do pomocy w śledztwie Paula Duncana. Z pomocą Freda Nicklera dotarli do źródła zdjęć. Dowiedzieli się też o Garym Gradym. Kontynuacja śledztwa nie przyniosła nic nowego. Paul chciał się poddać. Adam był zdesperowany, tak zdesperowany, że w nader niekonwencjonalny sposób próbował zmusić gwałciciela do mówienia.
Urwał, nad czymś się zastanawiając.
– I tu zaczyna być ciekawie. Wiemy, że Adam Culver miał zdjęcia córki. Wiemy, że z jego inicjatywy jedno z nich ukazało się w magazynie porno. Znamienne, że jedynie w Cycach.
Myron pochylił się do przodu. Nadawali na tej samej fali.
– W szmacie o najmniejszym – właściwie znikomym – nakładzie – powiedział.
– Od początku głowiłeś się dlaczego.
– Komuś zależało, by zobaczyło ją jak najmniej osób.
– Komuś takiemu jak ojciec.
– Właśnie.
– Wiemy też – ciągnął Win – że Adam Culver lubił odwiedzać kasyna w Atlantic City. Podczas którejś z tych wizyt być może poznał twojego Blackjacka, a przynajmniej o nim usłyszał. Niewykluczone też, że wynajął kogoś do sfałszowania pisma córki. Zapewne dysponował również głosem Kathy, utrwalonym na taśmie ze starej sekretarki. Ergo to on wszystko zaaranżował. Przesłał ten magazyn wszystkim, którzy mogli być zamieszani w zniknięcie córki. Do jej narzeczonego. Do ludzi ze znalezionych zdjęć, takich jak Junior Horton.
– Ale po co wysłał jeden egzemplarz żonie?
– Nie wiem.
– A do dziekana Gordona?
– Może dziekan był na którymś zdjęciu ze strychu. A może Adam dowiedział się, że Kathy odwiedziła go tamtego wieczoru w domu. Najprawdopodobniej brał pod uwagę wszystkie możliwości. Nie to jest istotne w tej sprawie. Istotne jest pytanie, dlaczego Adam nie zwrócił się ponownie o pomoc do Paula Duncana.
– Ponieważ odkrył, że Paul sypia z jego żoną.
Win skinął głową.
– Paul przestał być jego przyjacielem, nie mógł mu dłużej ufać. Mógł liczyć tylko na siebie. Najpierw, zadbawszy o pełną anonimowość, przesłał pakiet Blackjackowi. A potem zastawił drugą małą pułapkę – na żonę i Paula. Przyłapał ich, wybiegł z domu i zginął.
– Kto go zabił?
Win postawił kieliszek na klawesynie z siedemnastego wieku i złożył dłonie, stukając palcami o siebie.
– Są dwie poważne możliwości – rzekł. – Pierwsza: zrobił to Paul Duncan. Miał powód i okazję. Druga: nie ma wątpliwości, że Adam Culver chciał sprowokować mordercę. Tyle że ten magazyn ściągnął na niego kłopoty, których nie przewidział.
– Jest jedno ale – wtrącił Myron. – Blackjack wysłał te pornosy dwa dni po śmierci Culvera.
– Ktoś mógł przejrzeć Adama przed ich wysłaniem.
– Otto Burke?
Win wzruszył ramionami.
– Nic go nie łączy z Kathy Culver – dodał Myron.