Выбрать главу

Pozdrawiam John

PS Oglądałaś wczoraj wieczorem Weather Channel? Dlaczego zawsze tak jest, że ludzie, którzy usiłują pokonać wozem terenowym rzekę wezbraną powodzią, z reguły nie potrafią pływać?

Do: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›

Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Temat: Odpisał!

I zaprosił mnie na randkę.

No cóż, coś w tym rodzaju. Chociaż to chyba raczej akt litości („żal mi cię i jestem ci wdzięczny”) niż prawdziwa randka. Ale może, jeżeli uda mi się kupić odpowiednią sukienkę… Jesteś ekspertem od restauracji. Którą powinnam wybrać?

Mel

Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Od: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›

Temat: Nie będziesz miała forsy…

…na czynsz w przyszłym miesiącu, jeżeli zamierzasz ciągle kupować ciuchy, żeby zrobić wrażenie na tym gościu. Mam pomysł. Włóż coś, co już masz w szafie. Nie zdążył jeszcze zobaczyć wszystkich twoich rzeczy. Wprowadził się zaledwie ze dwa tygodnie temu, a ja wiem, że masz jakieś dziesięć milionów spódnic.

Mam jeszcze inny pomysł. A gdybyście tak oboje przyszli do Fresche? W ten sposób Tony i ja będziemy mogli przyjrzeć mu się i powiemy ci potem, co myślimy. To tylko taki pomysł.

Nadine

Do: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›

Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Temat: Ha!

Czy ty masz mnie za idiotkę? Nie pokażemy się we Fresche nawet za milion lat.

Mel

Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Od: Tony Salerno ‹szamka@fresche.com›

Temat: Więc jesteśmy za mało wyszukani dla panienki, tak?

Jeśli dobrze zrozumiałem, wybiła godzina prawdy. No bo najwyraźniej masz wobec mojej restauracji jakieś uprzedzenia. Szkoda, że nic o tym nie wiedziałem. Cóż, zdawało mi się, że jesteśmy przyjaciółmi.

Przecież ilekroć proponowałem, że zrobię ci kawałek mojego klasycznego kurczaka paillard z grilla, nigdy nie oponowałaś. Czy to możliwe, że przez cały czas po prostu starałaś się nie robić mi przykrości?

I co z Nadine? Tak naprawdę ona nie jest twoją najbliższą przyjaciółką, dobrze mówię? Pewnie masz jakąś inną najlepszą przyjaciółkę upchniętą gdzieś na boku na wypadek sytuacji awaryjnych, tak? Proszę, jak teraz wszystko wychodzi na jaw.

Tony

Do: Tony Salerno ‹szamka@fresche.com›

Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Temat: Sam doskonale wiesz…

…czemu nie chcę iść do twojej restauracji. Nie mam ochoty, żeby cały czas gapiła się na mnie moja najlepsza przyjaciółka i jej narzeczony! I ty o tym wiesz.

Naprawdę bywasz nieznośny, mówiłam ci już? Dobrze chociaż, że jesteś takim świetnym kucharzem – no i takim przystojniakiem, naturalnie.

Mel;-)

Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Od: Dolly Vargas ‹dolly.vargas@thenyjournal.com›

Temat: Obiad

Kotku, czyś ty oszalała? Po prostu musisz go skłonić, żeby cię zabrał do La Grenouille.

I nie myśl sobie, że go na to nie stać. Mój Boże, Max Friedlander zarobił fortunę, fotografując tę małą Vivicę dla nowej kampanii reklamowej Maybelline.

A poza tym, w końcu udzieliłaś kobiecie pierwszej pomocy. Już za to samo jest ci winien jakiś drobiazg, co najmniej od Tiffany’ego albo Cartiera.

Buziaki

Dolly

Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Od: George Sanchez ‹george.sanchez@thenyjournal.com›

Temat: Corner Bistro

Tam niech cię zabierze ten facet. Najlepsze burgery w całym mieście. Poza tym można przy jedzeniu obejrzeć mecz.

Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Od: Jimmy Chu ‹james.chu@thenyjournal.com›

Temat: Jak w ogóle możesz…

… choćby myśleć o tym, żeby pójść gdzie indziej niż do Peking Duck House? Wiesz, że tam dają najlepszą kaczkę po pekińsku w całym Nowym Jorku.

Jim

Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Od: Tim Grabowski ‹timothy.grabowski@thenyjournal.com›

Temat: Gejowski radar

Nadine dała mi do przeczytania ostatniego maiła od twojego przyjaciela, Johna, i mogę powiedzieć bez wahania, jako zdeklarowany homoseksualista, że ten człowiek jest hetero. Żaden gej, którego znam, nie pozwoliłby kobiecie wybrać restauracji, nawet gdyby ocaliła życie jego ciotce. Niech on cię zabierze do Fresche. Nadine i ja, i cała reszta paczki mogłaby usiąść sobie przy barze i udawać, że cię nie znamy. Proszę cię, niech on cię zabierze do Fresche… Baw się dobrze i pamiętaj, żeby uprawiać bezpieczny seks, słyszysz?

Tim

Do: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›

Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Temat: Na miłość boską…

…czy możesz przestać opowiadać o moim życiu prywatnym wszystkim ludziom, którzy tu pracują? To takie upokarzające! Tim Grabowski od informatyków właśnie przysłał mi maiła. A jeżeli informatycy już wiedzą, to doskonale wiesz, że za chwileczkę będzie o tym mówić cały dział kultury. A jeśli ktoś z działu

kultury zna Maksa Friedlandera i powie mu, że wszyscy z działu wydarzeń o nim gadają? Nadine, na litość boską, co ty wyprawiasz?!

Mel

Do: Dolly Vargas ‹dollyvargas@thenyjournal.com›

Tony Salerno ‹szamka@fresche.com›

Tim Grabowski ‹timothygrabowski@thenyjournal.com›

George Sanchez ‹george.sanchez@thenyjournal.com›

Jimmy Chu ‹james.chu@thenyjournal.com›

Od: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›

Temat: Mel

Słuchajcie ludzie, odczepcie się od niej. Tylko ją denerwujemy. Doiły, ja mówię serio, więc nawet nie myśl o następnej zasadzce w damskiej łazience.

Nadine

PS Poza tym sami wiecie, że ona nie umiałaby utrzymać tajemnicy, nawet gdyby od tego zależało jej życie. Wygada się w końcu, dokąd idą, a wtedy ją mamy.;-)

Do: jerryzyje@freemail.com

Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Temat: Obiad

Drogi Johnie!

Cześć! To naprawdę miło, że chcesz mnie zabrać na obiad, ale naprawdę nie trzeba. Z przyjemnością zrobiłam dla twojej cioci, co się dało. Żałuję tylko, że nie mogłam zrobić nic więcej.

Ale jeśli naprawdę nalegasz, to mnie jest wszystko jedno, dokąd pójdziemy.

No cóż, właściwie to nie do końca prawda – jest jedno miejsce, do którego NIE CHCĘ iść, to znaczy Fresche, Ale poza tym może być każde inne. Może ty mnie czymś zaskoczysz?

Do zobaczenia na piętnastym piętrze dzisiaj o szóstej (wizyty na OIOM-ie tylko między szóstą trzydzieści a siódmą).

Mel

Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Od: jerryzyje@freemail.com

Temat: Obiad

Umowa stoi.

Zrobię rezerwację na ósmą. Jednak mam nadzieję, że wiesz, co robisz, pozwalając mi wybrać restaurację. Widzisz, ja mam wielkie upodobanie do flaczków.

John

Do: jerryzyje@freemail.com

Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›

Temat: Nie wierzę ci

Chcesz mnie przestraszyć?

Wychowałam się na farmie. Jedliśmy flaczki na grzankach co dzień na śniadanie.

Mel