– Jestem zmęczony umawianiem się z modelkami i gwiazdkami filmowymi, które interesują się wyłącznie moim majątkiem – słyszano, jak pan Trent zwierzył się przyjacielowi.
– Szukam kobiety z charakterem i niebanalną osobowością, zwyczajnej kobiety, która nie mieszka w Beverly Hills. Bardzo chciałbym ożenić się z dziewczyną, powiedzmy, ze Staten Island.
Z tego powodu trzydziestopięcioletni dziedzic majątku, obliczanego po śmierci jego dziadka na prawie dwadzieścia milionów dolarów będzie przeprowadzał rozmowy z potencjalnymi kandydatkami na towarzyszkę życia w swoim biurze w redakcji „New York Chronicle” dziś od godziny 9.00 rano. Kiedy wywiady się zakończą?
– Wtedy, kiedy znajdę narzeczoną – oświadczył pan Trent.
Dziewczyny, ruszajcie na róg Pięćdziesiątej Trzeciej i Madison. Nie zwlekajcie, bo książę jeszcze gotów zamienić się w żabę i wskoczyć do bajora!
ŚLUBNE DZWONY DLA SUPERWOMAN
Tymczasem inny nowojorski kawaler nie skarży się na podobne kłopoty ze znalezieniem pani swego serca. Max Friedlander (35), który jest autorem zeszłorocznych gorących zdjęć dla edycji „Sports Illustrated” z kostiumami kąpielowymi, ostatnio zwierzył się przyjaciołom z utrzymywanych w tajemnicy zaręczyn z supermodelką Vivicą, 22.
Vivica, której wspaniała sylwetka rozświetlała okładki „Vogue’a” i „Harper’s Bazaar” jest najlepiej znana ze zdjęć do reklam najnowszego modela biustonosza Wonder Bra w ostatnim wiosennym katalogu Victoria’s Secret. Oto, S co mówi pan Friedlander na temat zbliżającego się ślubu:
– Nie mógłbym być szczęśliwszy. Czuję, że wreszcie dojrzałem do ustatkowania się i założenia rodziny. Vivica będzie idealną żoną i matką.
Niestety, nie zdołaliśmy skontaktować się z Vivicą. Poprosiliśmy jednak o komentarz jej agenta prasowego. Nieoficjalnie powiedział nam, że ślub jest planowany w okresie i świąt Bożego Narodzenia.
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: George Sanchez ‹george.sanchez@thenyjournal.com›
Temat: Twoje zatrudnienie w tej firmie
Natychmiast po przyjściu do redakcji zameldujesz się u mnie w biurze. Przygotuj się do udzielenia mi odpowiedzi, w około stu słowach, na pytanie, dlaczego nie miałbym cię wywalić z pracy.
George
Do: Peter Hargrave ‹peter.hargrave@thenyjournal.com›
Od: Ruch Uliczny ‹yourcommute@newyorktravel.com›
Temat: Korek na rogu Pięćdziesiątej Trzeciej i Madison
Nowojorczycy podróżujący koleją nie powinni mieć dzisiaj problemów z dotarciem do pracy. Jednak jeśli idzie o was wszystkich, wojownicy szos, to już zupełnie inna historia. Dzięki artykułowi, który ukazał się na stronie dziesiątej dzisiejszego wydania „New York Journal”, Madison Avenue od Pięćdziesiątej Pierwszej do mniej więcej Pięćdziesiątej Dziewiątej ulicy została praktycznie wyłączona z ruchu ze względu na kolejki kobiet chętnych do poddania się wywiadowi przeprowadzanemu przez milionera i kawalera do wzięcia, Johna Trenta. Policja usilnie zachęca kierowców do korzystania z objazdów na wszystkich trasach obejmujących ten obszar i zaleca w miarę możliwości omijanie śródmieścia.
Była to automatycznie odświeżana informacja na temat ruchu drogowego z firmy NEWYORKTRAVEL.COM
Do: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Od: Michael Everett ‹michael.everett@thenychronicle.com›
Temat: Nie miałem pojęcia…
…że mamy w swoich szeregach taką znakomitość. Może zechciałbyś zainwestować część z tych swoich dwudziestu milionów dolarów na rzecz dodatkowej ochrony, którą musieliśmy zatrudnić przy wejściu do naszego budynku, żeby móc wchodzić i wychodzić bez większych przeszkód.
Mike
Do: Michael Everett ‹michael.everett@thenychronicle.com›
Od: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Temat: O czym ty gadasz?
Słuchaj, mam za sobą naprawdę długi tydzień i przeprowadzkę do mojego własnego mieszkania. Czy mógłbyś mi po prostu powiedzieć, o co chodzi, i darować sobie resztę?
John
Do: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Od: Michael Everett ‹michael.everett@thenychronicle.com›
Temat: Usiłujesz mi zasugerować, że…
…nie powiedziałeś Mel Fuller z „New York Journal”, że poszukujesz kandydatki na żonę? I naprawdę nie masz nic wspólnego z faktem, że według ostatnich szacunków nowojorskiego departamentu policji, na dole na chodniku jest około dwunastu tysięcy kobiet, które domagają się spotkania z tobą? Jeśli zerkniesz do dzisiejszego wydania „Journal”, to się wszystkiego dowiesz.
Mike
Do: Michael Everett ‹michael.everett@thenychronicle.com›
Od: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Temat: KŁAMSTWA!!!
To wszystko kłamstwa!!!
Mike, ja nigdy niczego takiego nie mówiłem – wiesz, że nie. W głowie mi się nie mieści. Zaraz tam będę. Jakoś to wszystko wyprostuję, przysięgam.
John
Do: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Od: Michael Everett ‹michael.everett@thenychronicle.com›
Temat: Zaczekaj momencik…
…kolego. Lepiej zostań tam, gdzie jesteś. Nie potrzebujemy, żebyś tu przychodził i wywoływał zbiorową histerię. Zostań na posterunku, dopóki nie otrzymasz dalszych poleceń.
Mike
PS Więc to WSZYSTKO nieprawda? Nawet to, że jesteś spokrewniony z Tremami z Park Avenue i że masz miliony dolarów? Joan miała pewną nadzieję, że chociaż to ostatnie okaże się prawdą. Widzisz, właśnie usiłujemy wyremontować suterenę i… Tylko żartuję.
Do: George Sanchez ‹george.sanchez@thenyjournal.com›
Od: Michael Everett ‹michael.everett@thenychronicle.com›
Temat: Wybacz, ale…
…chcesz, żebym to JA trzymał swojego reportera na smyczy? A co z twoimi pracownikami?
Mój reporter może i obluzował parę zębów twojemu redaktorowi działu zagranicznego, ale twoja reporterka wywołała korek drogowy na skalę całego miasta! Czy ty wiesz, że ja się dzisiaj nawet nie mogłem dostać do własnego biura, ze względu na to, że redakcję otoczyło dziesięć tysięcy rozwrzeszczanych kobiet, z których część ma na sobie suknie ślubne – a wszystkie drą się: „Wybierz mnie”?
To jest sto razy gorsze niż dziura w jezdni. Wtedy nie mogliśmy korzystać z toalet. Teraz nie możemy się nawet wydostać z budynku. Każda próba wejścia czy wyjścia grozi stratowaniem przez zdesperowane niezamężne kobiety, które za wszelką cenę pragną wyjść za mąż i rozmnożyć się, zanim dopadnie je menopauza. Jeśli Trent nie poda cię do sądu i nie puści cię w skarpetkach, możesz być pewien, że sam to zrobię.
Mike
Do: Peter Hargrave ‹peter.hargrave@thenyjournal.com›
Od: Dolly Vargas ‹dolly.vargas@thenyjournal.com›
Temat: Mel
No cóż, mówiąc szczerze, uważam, że to fantastyczna historia. I nie możesz pozwolić George’owi, żeby ją zwolnił, Peter. Zaakceptowałeś kolumnę, pamiętasz? Jesteś naczelnym tej gazety. Staniesz po stronie swojej pracownicy i jej artykułu, czy może uciekniesz, gdzie pieprz rośnie? Peter, jesteś mężczyzną czy tchórzliwą myszą?
Buziaki Dolly
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Temat: Coś ty narobiła?
Mel, nie mogę w to uwierzyć. NIE MOGĘ w TO UWIERZYĆ. Jedną kolumną udało ci się sparaliżować całe miasto. CZYŚ TY ROZUM POSTRADAŁA??? George cię chyba zabije. I nie wydaje ci się, że posunęłaś się trochę za daleko? To znaczy, owszem, John cię okłamał i to było nie w porządku. Ale ty okłamałaś co najmniej trzy stany – a przynajmniej cały ten obszar, gdzie bez trudu można dostać „Journal”. Dwa złe uczynki nie stają się dobrym uczynkiem, Mel. Teraz wylecisz z pracy, a potem będziesz musiała pojechać do domu i mieszkać ze swoimi rodzicami. A wtedy kto będzie moją główną druhną???