Samobójstwo pacjentki Szpitala Psychiatrycznego w Fairfax
Kobieta przechodząca leczenie psychiatryczne w Szpitalu Psychiatrycznym Lee w Fairfax odebrała sobie wczoraj życie.
Roberta Parsons, lat 46, została znaleziona przez sanitariuszy w swoim pokoju, kiedy nie zeszła na śniadanie. Powiesiła się na linie wykonanej z prześcieradeł.
Rzecznik szpitala powiedział, że u pani Parsons stwierdzono depresję, ale rutynowe badania wstępne nie wykazały skłonności samobójczych. Parsons zostawiła list, w którym wyznała, że wstydzi się swojego grzesznego życia.
Megan wróciła do sterty gazet i wyciągnęła kilka innych na chybił trafił. Przyklękła i podniosła jedną z nich do światła dochodzącego spod drzwi, nie zważając na ból w nogach.
Samookaleczenie w stanowym Szpitalu Psychiatrycznym Pacjentka Szpitala Psychiatrycznego Lee w Fairfax doznała dziś poważnych obrażeń, gdy usiłowała uciąć sobie język. Jej stan jest obecnie stabilny.
Dwudziestosiedmioletnia pacjentka, której nazwiska władze szpitala nie ujawniły, była leczona na poważną schizofrenię.
Nie wiadomo, skąd wzięła nóż do mięsa, którym się okaleczyła. Niektórzy z pacjentów mają dostęp do niestrzeżonej jadalni, gdzie używa się ostrych sztućców, ale okaleczona kobieta przebywała na strzeżonym oddziale i nie miała dostępu do niebezpiecznych narzędzi.
Kobieta zażywała przepisaną dawkę thorazyny, leku mającego łagodzić objawy schizofrenii, do których zalicza się omamy i irracjonalne, nierzadko niebezpieczne zachowanie.
Zaraz po wypadku kobieta napisała kilka listów, w których twierdzi, że musiała odciąć sobie język, ponieważ kilkakrotnie popełniła niewybaczalny grzech, uprawiała seks oralny. Oznajmiła, że Bóg kazał jej to uczynić.
Artykuł z gazety z Maryland sprzed trzech lat:
Grzywna za praktykę bez zezwolenia
James Peters z Baltimore, 39 lat, oskarżony o wykonywanie zawodu lekarza bez zezwolenia, zrezygnował z obrony. Został ukarany grzywną w wysokości pięciuset dolarów.
Peters, który przez ostatni rok prowadził gabinet terapeutyczny w Towson, kilkakrotnie oświadczył tajnemu agentowi udającemu pacjenta, że jest licencjonowanym terapeutą z dyplomami Harvardu i Yale. Policja twierdzi, że nigdy nie studiował na żadnej z tych uczelni i że nie składał egzaminu wymaganego przez Departament Zdrowia.
Rodzina byłego pacjenta złożyła skargę do prokuratury, gdy pacjent, który leczył się u Petersa na depresję, zaczął mieć myśli samobójcze. W akcie oskarżenia stwierdzono, że pacjent – występujący jako N.N. ze względu na anonimowość – jest gorliwym metodystą i nigdy wcześniej nie wykazywał skłonności samobójczych.
Megan zmrużyła oczy i spojrzała na fotografię ilustrującą artykuł. Widniał na niej mężczyzna wychodzący z budynku sądu. Miał brodę. Ale był to z pewnością ten sam James Peters, u którego miała sesję. Człowiek, który był również Aaronem Matthewsem.
Czuła, że powinna zabrać się do wycinania dziury, ale artykuły ją wciągnęły.
Samookaleczenie
Stan Irwina L. Campbella, lat 46, zamieszkałego w Luray, który odciął sobie członek, jest już stabilny.
Rzecznik Szpitala Hrabstwa Shenandoah powiedział, że Campbell, były kierowca ciężarówki, czuł się przygnębiony i „winny jak diabli”, ponieważ zadawał się z prostytutkami na parkingach dla ciężarówek w Wirginii Zachodniej, Wirginii i Tennessee. W zeszłym roku przyznał się do winy, oskarżony o molestowanie seksualne.
Według doniesień Campbell był związany z ruchem odnowy religijnej we Front Royal i uznał, że odcięcie członka będzie jedyną metodą uwolnienia się od popełnionego grzechu.
Lekarzom udało się przyszyć organ, ale wątpią w możliwość odzyskania przez Campbella zdolności seksualnych.
Megan wyciągnęła ze sterty następną gazetę. Sprzed czterech lat.
Samobójstwo Colby
Zastępcy szeryfa twierdzą, że Loretta Colby, 48 lat, zamieszkała we Front Royal, popełniła samobójstwo.
Panią Colby, wdowę, znalazła jej córka, która następnie bezskutecznie próbowała przywrócić ją do życia. Zdaniem biura szeryfa przyczyną śmierci było przedawkowanie środków uspokajających i alkoholu.
Córka powiedziała, że miała się spotkać z matką na zakupach po jej powrocie z Katedry wśród Sosen, ośrodka odnowy religijnej na obrzeżach Front Royal, do którego pani Colby uczęszczała od piętnastu lat.
Wielebny Aaron Matthews, przywódca kościoła, który nie jest związany z żadnym oficjalnym wyznaniem zielonoświątkowym ani innym, oświadczył, że istotnie spotkał się z panią Colby tuż przed jej samobójstwem. Czuła się od jakiegoś czasu przygnębiona z powodu samotności oraz przekonania, że żyła w grzechu – powiedział, ale dodał, że nic nie wskazywało na to, że zamierzała odebrać sobie życie.
Megan odłożyła gazetę i wyciągnęła kilka następnych.
Samobójstwo we Front Royal
Policja stanu Wirginia ujawniła, że Janet Lynne Baker, lat 35, zamieszkała przy Cedar Grove Road 345 we Front Royal, popełniła w sobotę samobójstwo.
W pozostawionym liście, przyznała się do romansu, w którym oddawała się seksowi analnemu i innym „grzechom przeciwko Bogu i ludziom”. Oznajmiła, że jej śmierć będzie odpowiednią karą za winy. Zdaniem policji stanowej przyczyną śmierci było zatrucie i krwotok wewnętrzny spowodowany wypiciem butelki z płynem do udrażniania rur.
– Nie rozumiemy tej tragedii – powiedziała jej siostra, Alice Kent. – Dopiero co nawróciła się i została aktywnym członkiem miejscowego kościoła. Była dumna z ponownych narodzin. Nie wyobrażamy sobie, że mogła targnąć się na własne życie.
Megan wstała i zaczęła grzebać w pudłach, zrywając wieka i wyciągając osobiste papiery. Sporo zeznań podatkowych i dokumentów finansowych. Ale na dnie jednego z zapleśniałych pudeł znalazła grubą szarą teczkę, z pieczęcią Osobiste i tajne. Nie wynosić ze szpitala.
Na teczce widniało logo Szpitala Psychiatrycznego Lee.
Zawierała akta pacjenta Aarona Matthewsa. Znajdowało się tam jego zdjęcie. A więc to był fikcyjny doktor James Peters.
Megan przeczytała raport. „Przyjęty z diagnozą depresji, halucynacji o charakterze socjopatycznym, zachowań granicznych”. Zauważyła, że przez wiele lat leczyli go wszelkimi możliwymi medykamentami i że odbył sporo sesji terapeutycznych.
Znalazła zapisy sesji.
Matthews: Jak pan sądzi, gdzie w ciele przebywa grzech? W szyszynce, języku, penisie czy łechtaczce? A może w paluchu?
Dr Felling: Grzech to abstrakcja, Aaronie. Myślę, że można by powiedzieć, że mieści się w korze mózgowej. Jeśli musisz tak na to patrzeć.
Matthews: A więc jak go wytrzebić? Wyciąć jak guza? Bóg chce tego od nas. Wiem to na pewno.
Dr Felling: Czy słyszysz głos Boga, Aaronie?