– Oczywiście, że nie. – Oczy wuja jarzyły się radością. – Teraz będę mógł badać dusze druidów bezpośrednio… z pierwszej ręki. To tak, jakby znaleźć sposób komunikowania się ze starożytnymi Grekami albo ludźmi z Atlantydy. Bezpowrotne stracenie takiej cywilizacji byłoby katastrofą.
– Muszę już iść – powiedziała Lucy. – Umówiłam się z Johnem. Zabiera mnie do klubu.
– Miły chłopak. Nie zamierzasz mu chyba powiedzieć o…
Lucy pokręciła głową.
– To dobrze. Niech to zostanie naszą małą tajemnicą.
Graham Masterton
***