Któż mógłby zabić takiego człowieka?, pomyślał.
Gdy uśmiercono już ostatniego z Lodowych Olbrzymów, Virkokka poczuł się znudzony. Potem Storro, Opowiadacz Legend, przepłynął pełen gwiazd ocean nocnego nieba i dotarł do Kamiennego Miasta, by powiedzieć Yirkokce, że nadchodzi wielka wojna, że gromadzą się żądni krwi wodzowie, czarodzieje i armie. Yirkokka roześmiał się z ulgi, słysząc te słowa. Następnie ujął w rękę swój ognisty miecz i kolejny raz wyruszył na wojnę ze złem.
Z Wieczornej pieśni Anajo
David Gemmel
***