Выбрать главу

Wtenczas mu się Neptunus syna rozmiłował

I uniósł go do nieba, gdzie potym i drugi

Był przyniesion Trojańczyk101 dla tejże posługi.”

Wiem, co posługą zowiesz: zły mu był warzony,

Tak że chciał spatrzyć, jako smakuje pieczony.

O proporcyjej

Atoli patrząc na swe jajca silne,

Myśliłem rzeczy moim zdaniem pilne:

Jeśli mię chce mieć szczęście w tym nierządzie,

Niech mi da wedle proporcyjej mądzie.

O rozkoszy

Rozkoszy na świat szczerej nie podano,

Ale do każdej żółci przymieszano.

Skąd cię potyka, co twej duszy miło,

Masz przyjąć i to, co nie g’myśli było.

O rozwodzie102

Przyszedł chłop do biskupa chcąc się rozwieść z żoną.

Pytają go: „Czemuż tak w oczu twych mierzioną?”

„Atolim jej nie zastał dziewicą, ksze miły!”

A biskup mu zaś powie: „O błaźnie opiły,

Przychodzi to na króle i wysokie stany103,

A nie przynoszą takich plotek przed kapłany.

I ty, chłopie, jeslić się tak dziewice chciało,

Mogłeś do Kolna104 jechać: tam ich jest niemało.”

O Rzymie

Jako wszytki narody Rzymowi służyły,

Póki mu dostawało i szczęścia, i siły,

Także też, skoro mu się powinęła noga,

Ze wszytkiego nań świata uderzyła trwoga.

Fortunniejszy był język, bo ten i dziś miły:

Tak zawżdy trwalszy owoc dowcipu105 niż siły.

O starym

Stary miał priapismum106, nieukładną mękę.

Lecz była młodej żenie ta niemoc na rękę,

Bo się pan często parzył w przyrodzonej wannie,

Co więcej niżli jemu pomagało Hannie.

Potym go uleczyli mądrzy doktorowie,

A pani w płacz nieboga: „Biadaż mojej głowie!

Kiedyś ty, mężu, stękał, jam się dobrze miała,

A kiedyś ty zasię zdrów, ja będę chorzała.”

Z Anakreonta

Podgórski źrzóbku, czemu, patrząc krzywo

Oczyma na mię, uciekasz pierzchliwo?

Mnimasz, żem prostak? Ja na cię osobny

Rząd myślę włożyć i muńsztuk ozdobny,

A potym wsiadwszy zatoczyć na dworze.

Ty się tam pasiesz, nie wiem gdzie, po borze,

Skacząc samopas od mieśca do mieśca,

Bo jeszcze nie masz po swym piecu jeśca107.

Z greckiego

Alkon108 patrząc na syna, kiedy go smok srogi

W poły trzymał, wyciągnął, acz z bojaźnią, rogi109

I nie uchybił celu; bo strzała zwierzęciu

Prawie w gardle utknęła przy samym dziecięciu;

A sprawiwszy, co myślił, wedle dębu tego

Łuk zawiesił, znak szczęścia i oka miernego.

Z greckiego

Ani w młodej rozkoszy, ani w starej widzę;

Owej prosto żałuję, a tej się zaś wstydzę.

Złe niedoszłe, ale też złe przestałe grona,

Nalepsze, gdy doźrzeją; także też i żona.

Z greckiego

By się wszytka nawalność morska poruszyła,

By wszytek Ren zebrana moc niemiecka piła,

Nigdy nie będą mogli rzymskiej sile szkodzić,

Dokąd cesarz przeważny wojsko będzie wodzić.

Tak i dęby korzenia swego się trzymają,

A suchy, nikczemny list wiatry obijają.

Z greckiego

Nie sądź mię za umarłą, gościu mój miły,

Śpiewaczki mityleńskiej z tej to mogiły110.

Człowieczych to rąk sprawa, a taka praca

Rada się w krótkim czasie wniwecz obraca.

Lecz jeśli mię chcesz pytać o rymy moje111,

Którym boginie dary przydały swoje,

Wiedz, iżem śmierci znikła, a póki słynie

Lutnia i mowne gęśli, Safo nie zginie.

Z greckiego

Nie z Messany, nie z Argu112 tu, zapaśnik, stoję,

Spartę sławną ja mienię za ojczyznę swoję.

To fortelni; ja, jako słusze na krew miłą

Lacedemońskich synów, mam zwycięstwo siłą.

Z greckiego

Nie znam się ku tym113 łupom: kto li to, szalony,

W Marsowym domu114 przybił ten dar niezdarzony?

Widzę całe szyszaki, tarcze nie skrwawione,

Widzę drzewa i groty nic nie naruszone.

Gore mi twarz przed wstydem, a pot przez mię bije.

Raczej gmach i łożnicę tym niechaj obije,

A mój kościół przyszlachci łupy skrwawionymi;

Srogi Mars rychlej się da ubłagać takimi.

Z greckiego

W tym grobie piękna Timas leży pogrzebiona,

Którą przed ślubem wzięła czarna Persefona.

Na jej mogile wszytki rowiennice razem

Swe lube włosy ostrym ustrzygły żelazem115.

Przypisy:

1. Andrzej Trzecieski (zm. 1583) — poeta polsko-łaciński, tłumaczpsalmów, działacz reformacyjny. Był on autorem biografii Reja i wierszy na śmierć Kochanowskiego. Pozostawił po sobie bogatą bibliotekę. [przypis redakcyjny]

2. należało — leżało, kryło się. [przypis redakcyjny]

3. mieszkania przyczyny — przyczyny spóźnienia się. [przypis redakcyjny]

4. Musiałem się, jako bóbr, jajcy odkupować — zwrot przysłowiowy, związany z anegdotą myśliwską: ścigany przez myśliwca bóbr odgryza sobie jądra, z których sporządzano cenne lekarstwa. Poeta okupił się zapewne nieprzyzwoitymi fraszkami. [przypis redakcyjny]

5. Do Jakuba Montana (zm. 1580). Włoch, doktor medycyny i filozofii, kanonik krakowski, lekarz biskupa Padniewskiego, później archidiakon lubelski. W kapitule krakowskiej sprawował urząd prokuratora. [przypis redakcyjny]

6. piżmem — lekarz sam przyrządzał lekarstwa, do których używano również pachnącego piżma. [przypis redakcyjny]

7. Dziesiątej — niegdyś wieś, dzisiaj przedmieście Lublina. Montanus dostał ją jako kanonik lubelski po śmierci Chmielowskiego w grudniu 1562 (por. Nagrobek Pawłowi Chmielowskiemu, II 58). [przypis redakcyjny]

8. Historię miłości Zariadresa i Odaty podaje pisarz hellenistyczny, Ateneus, w XIII księdze encyklopedycznego dzieła Uczta mędrców (po r. 192 p.n.e.), stanowiącego kopalnię cytat, anegdot i szczegółów obyczajowych. [przypis redakcyjny]

9. drużba mój cnotliwy — być może fraszka zwraca się do Jana Januszowskiego, drukarza-humanisty, wyraz drużba bowiem oznaczał imiennika. [przypis redakcyjny]

10. W roty sen rogowymi — starożytni Grecy, opierając się na podobieństwie dźwiękowym w języku greckim wyrazów: róg i spełniać oraz kość słoniowa i łudzić, wierzyli, że sny spełniające się wychodzą z krainy snów bramą rogową, a złudne bramą z kości słoniowej. [przypis redakcyjny]

11. >Tytan — Helios, bóg słońca i światła dziennego, przemierzający sklepienie niebieskie na rydwanie zaprzężonym w ogniste rumaki. [przypis redakcyjny]