Выбрать главу

Warunku chrztu Litwy w obrządku łacińskim, a dokładnie, jak wspomniano, pogańskiej Litwy, Jagiełło dopełnił w roku 1387, kiedy, między innymi, erygował biskupstwo wileńskie. Jeńcy otrzymali możność powrotu do Polski. Nie zostało wypłacone odszkodowanie za zerwane małżeństwo Jadwigi.

Pewne jest, że są decyzje, które zmieniają losy państw i narodów na pokolenia. Można przyjąć, że jedną z nich było to wszystko, co zamyka się w pojęciu KrewOy i to bez względu na to, jak akt jest nazywany. Zapoczątkował bowiem związek dwu państw do tej pory przeważnie sobie wrogich, który Litwini wprawdzie parokrotnie zrywali, ale który przecież przetrwał aż do utraty niepodległości przez wspólną Rzeczpospolitą (1795). Ba, nawet i wówczas jego idea nie tylko pozostała żywa w świadomości narodów, lecz także zyskiwała na sile aż do utożsamienia się ziemiaństwa ziem dawnego Wielkiego Księstwa z polskim. Dopiero przemiany, które od schyłku wieku XIX zachodziły w społeczeństwie ziem litewskich, a dokładnie rodzenie się nowoczesnego narodu litewskiego, który dążąc do suwerenności, odrzucał wszelkie związki z polskością, spowodowały, że gdy w dobie I wojny światowej Litwa i Polska odzyskiwały wolność, to jako państwa ponownie sobie wrogie.

Za pośrednictwem Polski Litwini przyjęli chrzest i weszli w świat cywilizacji łacińskiej. W Litwie rozprzestrzenił się polski język, strój, obyczaje i na polskich wzorowane były jej struktury państwowe. W początkach wieku XV pod Grunwaldem wspólnie złamano potęgę zakonu krzyżackiego, a w wieku XVI i późniejszych razem walczono przeciwko Moskwie oraz Szwecji. Należy przecież pamiętać i to, że po stronie litewskiej wskazywano, że związek z Koroną doprowadził Wielkie Księstwo do utraty mocarstwowej pozycji. „Było bowiem to państwo (...) od dawnych wieków wielkie i możne (...) póki nas wielebna unia nie nadwątliła", oświadczył w roku 1587 wojewoda trocki Mikołaj Hlebowicz, zwracając się do króla Zygmunta III Wazy. Z czasem zaś dostrzeżono, że kulturalna polonizacja szlachty zahamowała rozwój języka litewskiego. W Polsce natomiast mówiono najpierw o tym, co dla Litwy zrobiono, potem o wspólnych cierpieniach, a na koniec o litewskiej niewdzięczności. Konkretnie o obronieniu jej przed zagrożeniem krzyżackim, a potem moskiewskim, przyniesieniu światła wiary rzymskiej i daniu wzorców administracyjnych i kulturalnych. Czasem także, że związana z tym migracja na ziemie litewskie i ruskie, a jednocześnie wpływ wywodzących się z nich magnatów i szlachty, ludzi o innej tradycji, na wspólne instytucje był istotnym źródłem osłabienia Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wreszcie, że odradzając się do bytu niepodległego, Litwa poszła odrębną od Polski drogą.

A gdyby układu krewskiego nie było? Jakie możliwości miały strony, polska i litewska, podjęcia innej decyzji i jakie ta decyzja przyniosłaby skutki?

Pod rządami Kazimierza III (1333-1370) terytorium Królestwa Polskiego powiększyło się przeszło dwukrotnie, ale nastąpiło to w wyniku opanowania części Podola i Rusi Halickiej, ziem zamieszkanych przez ludność różną od polskiej narodowościowo, wyznaniowo i dla której Korona była państwem obcym. Jednocześnie zaś zmniejszył się, i to w liczbach bezwzględnych, obszar etnicznie polski.

W roku 1339 król zrzekł się na rzecz Czech praw do większości księstw śląskich. Prawda, że było to uznaniem stanu faktycznego, gdyż te już wcześniej poddały się pod władzę czeskiego monarchy. Król Jan natomiast zrzekł się praw do korony polskiej, co usuwało jeden z powodów możliwego konfliktu.

W 1343 roku Kazimierz III, o którego decyzji Jan Długosz napisze, że podjął ją czy „to koniecznością, czy to szałem jakimś wiedziony", zrzekł się na rzecz Krzyżaków praw do Pomorza Gdańskiego oraz ziemi chełmińskiej i michałowskiej. W zamian zyskał Kujawy, ziemię dobrzyńską i, jak w wypadku poprzedniego układu, zabezpieczenie granicy.

Nie został wykonany groźny dla istnienia państwa zapis w testamencie, w którym król, nazwany przez potomnych Wielkim, przekazywał ziemię dobrzyńską, łęczycką i sieradzką Kazimierzowi, księciu na Szczecinie. Tym samym rozdzielał terytorium Wielkiej i Małej Polski, czyli dokonywał - chciał dokonać - podziału Królestwa.

Poza granicami Królestwa niezmiennie pozostawało Mazowsze. Podlasie było częścią Litwy. Jedyny możliwy kierunek ekspansji terytorialnej, na wschód, na ziemie ruskie, ograniczyło prawo wykupu Rusi Czerwonej, już będącej w granicach Królestwa, które Kazimierz przyznał władcom Węgier. Zastrzegł tylko, że może być zrealizowane, jeśli umrze, nie pozostawiwszy po sobie syna.

Po śmierci Kazimierza na tron wstąpił jego siostrzeniec, król Węgier Ludwik Andegaweński (1370 -1382). Jego panowanie było dla Polski okresem co najmniej stagnacji. Króla interesowało tylko przekazanie jej korony jednej z córek i umocnienie wpływów Węgier na ziemiach ruskich. Przejawem pierwszego będzie dany polskim poddanym przywilej koszycki (1374), drugiego - obsadzenie zamków ruskich Węgrami (1377). W rezultacie, choć granice (poza tą od strony Litwy) pozostawały bezpieczne, to Polska straciła swoje znaczenie na arenie międzynarodowej. Osłabła władza króla, który w państwie nie rezydował, wzmocniła się pozycja szlachty, a to w następstwie nadanych jej przywilejów. Uwidaczniało się słabnięcie jedności administracyjnej Wielkiej i Małej Polski oraz ziem etnicznie polskich i ziem ruskich. Zmiany mogły nadejść dopiero wraz ze śmiercią Ludwika i zajęciem jego miejsca przez młodszą z córek, Jadwigę (początkowo desygnowana na następczynię Maria ostatecznie zasiadła na tronie węgierskim), ale jeśli znaleziono by jej męża, a zatem rzeczywistego władcę, na miarę potrzeb Królestwa. Na Wilhelma się nie godzono, bo ani sam nie dawał gwarancji sprawnych rządów, ani nie miał za sobą realnej siły, która pozwoliłaby wznowić walkę o ziemie ruskie, a może pokusić się i o utracone polskie. Wreszcie, ważny był problem niszczących kraj najazdów Litwinów oraz jeszcze ważniejszy jej chrztu, a dokładnie z czyich rąk, poprzez które z państw, Litwa go przyjmie. To bowiem, że przyjmie, i to w nieodległej przyszłości, było sprawą przesądzoną.

Litwa mogła przyjąć chrzest w obrządku łacińskim lub greckim.

Mówiąc o pierwszej możliwości, należy wskazać, że tylko w latach rządów Jagiełły i jego bezpośrednich poprzedników, Kiejstuta (Kęstutis) i Olgierda (Algirdas), pomoc chrystianizacji proponowali: papież Grzegorz XI (1373), cesarz (od 1376) a zarazem król czeski (od 1378) Wacław IV. Ten ostatni miał zresztą, według słów Jagiełły, proponować mu chrzest i oddanie ręki córki. Z propozycjami pomocy w chrystianizacji występowali Ludwik Andegaweński, Kazimierz III oraz książę mazowiecki Siemowit III.

W 1382 roku Jagiełło i wielki mistrz zakonu krzyżackiego Wilhelm von Breimersheim zawarli układ, który między innymi przewidywał chrzest litewskiego władcy i jego poddanych choć nie wcześniej niż za trzy lata. Jednocześnie, pośrednio, zapewniał suwerenność państwa litewskiego, choć nie pełną, bo Jagiełło zobowiązywał się wspierać zbrojnie zakon i nie podejmować wojen bez jego zgody.

W 1383 lub 1384 (dokładna data nie jest znana) litewski władca, zerwawszy układ z Krzyżakami, zawarł układ z Moskwą. W nim zapowiedziano przyjęcie chrztu w obrządku greckim, choć tylko przez Jagiełłę, oraz jego małżeństwo z Zofią, córką wielkiego księcia Dymitra Dońskiego. W odniesieniu do przyszłych relacji państw została użyta formuła dziś niejasna, ale przecież wskazująca na nadrzędność Moskwy nad Wilnem, to jest, że Jagiełło będzie młodszym bratem Dymitra.

Chrzest w obrządku łacińskim oznaczał zbliżenie Litwy z którymś z państw wrogich lub potencjalnie wrogich Polsce. Chrzest w obrządku greckim - powstanie wzdłuż jej wschodniej granicy potężnego państwa litewsko-ruskiego. Należy jednak przypomnieć, że granica polsko-litewska opierała się na Liwie, a zatem była odległa o około 80 kilometrów od Wisły.