Выбрать главу

Równocześnie zaś zastanawiał się, co też mogło tak bardzo wytrącić z równowagi rozsądnego i zorganizowanego zwykle oficera…

— Powiedzieli… ale to oczywiście niemożliwe, tylko… chodzi mi o to, że ona… — Robards ponownie urwał i bezradnie wzruszył ramionami. — Myślę, że lepiej będzie, jak pan sam zobaczy, sir.

I zniknął z ekranu, nim White Haven zdążył się z nim zgodzić albo nie.

Hamish Alexander zmarszczył groźnie brwi. Będą musieli porozmawiać o uprzejmości należnej starszym rangą oficerom, a kiedy skończą…

Ciąg dalszy myśli zniknął, gdy na ekranie pojawiła się kobieca twarz. Ktoś inny mógłby mieć problemy z jej rozpoznaniem, gdyż jej połowa była sparaliżowana, a okalające włosy dziwnie krótkie, ale on widział ją niegdyś dokładnie w takim samym stanie…

Tyle że to było niemożliwe i wiedział o tym. Ona była martwa od…

Przestał myśleć o czymkolwiek, gdy kobieta na ekranie przemówiła.

— Kontrola lotów Trevor Star, tu admirał Honor Harrington — jej głos wydawałby się spokojny każdemu, kto jej nie znał. — Wiem, że nikt w Sojuszu nie spodziewał się mnie ujrzeć żywej, ale zapewniam, że plotki o mojej śmierci były nieco przesadzone. Towarzyszy mi około stu sześciu tysięcy uwolnionych jeńców z więziennej planety Hades, a przybycia kolejnych dwustu pięćdziesięciu tysięcy spodziewani się w ciągu najbliższych jedenastu dni. My dysponowaliśmy okrętami, dlatego przybyliśmy szybciej, oni lecą transportowcami wyposażonymi w napędy cywilnego typu. Przykro mi, że nasze przybycie wywołało zamieszanie, jako że użyliśmy wrogich okrętów, ale były jedynymi nadającymi się do tego celu w okolicy.

Uśmiechnęła się prawą stroną twarzy, ale musiała odchrząknąć, gdyż głos zaczął jej się łamać.

White Haven wyciągnął drżącą dłoń i delikatnie dotknął jej twarzy na ekranie. Już nie wątpił w to, co widzi, był jednak przerażony.

— Pozostaniemy tu, gdzie jesteśmy, z wyłączonymi osłonami, uzbrojeniem i sensorami, dopóki nie sprawdzicie, że mówimy prawdę — dodała po chwili. — Ale bylibyśmy wdzięczni, gdyby to zbyt długo nie trwało. Zostaliśmy zmuszeni do raczej dokładnego wypakowania okrętów ludźmi, żeby móc zabrać wszystkich, i pokładowe systemy podtrzymywania życia pracują pod naprawdę maksymalnym obciążeniem…

Urwała i zamrugała gwałtownie powieką zdrowego oka.

Hamish Aleksander zaś, patrząc na nią, bał się głębiej odetchnąć w obawie, że obudzi się z tego snu, bo przecież to, co widział i słyszał, było niemożliwe. O tym, że ma łzy w oczach, przekonał się dopiero, gdy przestał wyraźnie widzieć ekran.

Honor przemówiła ponownie i tym razem wszyscy usłyszeli, że utrzymanie spokojnego tonu wiele ją kosztuje.

— Wróciliśmy do domu — powiedziała cicho. — Trochę to potrwało, ale wróciliśmy.