Выбрать главу

W astrologii Jowisz symbolizuje szczęście. W starożytności uchodził za „gwiazdę królewską". Saturn z kolei oznaczał porządek i bezpieczeństwo, a w Palestynie także szabat i naród żydowski. Mars, który dołączył do tamtych planet, patronuje znakowi Barana, który oznaczał Palestynę i Paschę. Ryby były znakiem Zbawiciela. W literaturze rabinicznej symbolem Mesjasza jest ryba. W ewangeliach jest ona natomiast obrazem zmartwychwstania, bo dla pierwszych chrześcijan ryba oznaczała Chrystusa. Greckie ichthys, czyli ryba, miało być tłumaczone jako skrót tytułu: Jezus Chrystus Syn Boga Zbawiciel. Bardzo często pojawia się w ikonografii wizerunek ryb spożywanych w czasie Ostatniej Wieczerzy, gdy tymczasem rytualne zasady organizowania wieczerzy paschalnej nic nie mówią o posiłku z ryb. Ryba była do późnych wieków ery nowożytnej symbolem całego chrześcijaństwa, który następnie zastąpiony został przez krzyż.

Gdyby więc owa koniunkcja planet miała zwiastować narodzenie Jezusa, musiałoby się to stać w 7 roku przed naszą erą. Byłaby to zaskakująca zbieżność z jedną z dat legendarnej rzezi niewiniątek. Oznaczałaby zarazem, że biblijny Jezus nie zmarł w 33 roku życia a 37 lub też, według innego wyliczenia, aż w 41 roku życia. Wniosek logiczny, bo i prawdziwy, ale z punktu widzenia tradycji chrześcijańskiej szokujący i niemal obrazoburczy.

Sprawa spisu ludności

W owym czasie wyszło rozporządzenie Cesarza Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się więc Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna" /Łk 2,1-4/.

Zacytowany fragment ewangelii Św. Łukasza wydaje się być najważniejszym dla ustalenia daty urodzin Jezusa. W żadnym innym tekście Nowego Testamentu nie znajdziemy tylu podpowiedzi i wskazania na konkretne fakty historyczne. Rzecz dziać się miała za panowania cesarza Augusta, w czasie kiedy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz, w momencie, kiedy przeprowadzany był w całym cesarstwie, w tym i w Palestynie spis ludności. Niezwykle łatwo uda nam się określić, kiedy wszystkie trzy wymienione okoliczności miały miejsce. Nie wyprzedzając opisu, już na początku trzeba stwierdzić, że zdziwiłby się ten, kto myślałby, ze jest to zadanie proste, a wnioski mogą być oczywiste. Okaże się, że zamiast przybliżyć nas do prawdy o dacie i miejscu narodzin Jezusa, uzyskamy obraz bardziej skomplikowany i zagmatwany, a jednocześnie poznamy, jakich sposobów imali się badacze katoliccy, aby te nieprawdopodobne nieścisłości usprawiedliwić i dopasować fakty do z góry ustalonych tez.

Cesarz Oktawian August – Gaius Iulius Caesar Octavianus – żył długo jak na owe czasy, bo 77 lat. Był pierwszym cesarzem rzymskim, a wywodził się z potężnej i starej rodziny. Jego babką była siostra Juliusza Cezara, który zresztą adoptował go w swoim testamencie, chociaż ten nie był sierotą. Nie czas i miejsce na przedstawianie tu biografii cesarza Augusta. Znakomicie zrobił to w Polsce profesor Aleksander Krawczuk. Wystarczy wspomnieć tylko, że jako cesarz panował 41 lat pomiędzy 27 rokiem przed nasza erą a 14 rokiem naszej ery. Tak więc, przyjmując, że wskazówki przedstawione przez Łukasza są prawdziwe, możemy urodziny Jezusa datować gdzieś pomiędzy 27, a 14 rokiem n.e.

Przyjrzyjmy się drugiemu bohaterowi cytowanej opowieści Łukasza – Kwiryniuszowi. Był on o 12 lat młodszy od Oktawiana Augusta. Miał jednak intuicję i wiedział po czyjej stronie stanąć w czasie częstych w Rzymie konfliktów pomiędzy najważniejszymi rodami. W 31 roku przed naszą erą Publiusz Sulpicjusz Kwiryniusz walczył po stronie Oktawiana w bitwie pod Akcjum. Stał się zresztą ulubieńcem cesarza Oktawiana Augusta. Został przez niego ogłoszony konsulem, potem rządcą w tureckiej Galacji.

W 6 roku n.e., po wygnaniu Heroda Archelaosa, Kwiryniusz został wysłany do Syrii, skąd miał nadzorować przeprowadzenie spisu powszechnego na tych terytoriach. Jako legat cesarski posiadał prawo ustalania wysokości nakładanych podatków. Zarządzał prowincją do 8 roku naszej ery. Coraz bardziej przybliżamy się więc do ustalenia daty urodzin Jezusa. Zgodnie z ewangelią Mateusza musiałoby się to stać między 6 a 8 rokiem naszej ery. Jest to wniosek logiczny, ale całkowicie absurdalny. Pojawia się tu nowa data, o 12-14 lat późniejsza od wcześniej opisanych, ale oznaczałaby ona przez to, że Jezus nie został ukrzyżowany w wieku 33 lat, jak chce tradycja kościelna, a 22-24 lat.

Jakoś trudno zgodzić się z taką konkluzją. Szukajmy więc dalej i sprawdźmy czy i kiedy cesarz Oktawian zarządzał spisy ludności na terytorium całego państwa. Dodajmy przy tym, że spisy lokalne w poszczególnych prowincjach odbywały się niezależnie od spisów państwowych i przeprowadzane były przede wszystkim dla ustalenia wysokości podatków i jakbyśmy to dziś nazwali – listy podatników. I tu kolejne zaskoczenie. Otóż za Augusta odbyły się trzy spisy ludności. Jeden przed przyjęciem tytułu cesarskiego, w 28 roku p.n.e. oraz dwa w okresie cesarstwa: tj. w 8 roku przed naszą erą i w 14 roku naszej ery. Żaden spis ogólnopaństwowy wyznaczony przez Augusta nie odbywał się w okresie, w którym Kwiryniusz zarządzał Syrią. Któraś z części opisu cytowanego za ewangelią Łukasza musi zawierać nieprawdziwą informację. Problem w tym, jak wytłumaczyć tę różnicę zdań. Nie jest to takie proste i oczywiste, jak się wydaje wielu badaczom katolickim. Są oni zdania, że albo ewangelista wymienił Kwiryniusza tylko przykładowo jako tego, który przeprowadził spis ludności /kwestię tę wyjaśnimy nieco później/, albo też idąc za naukami chrześcijańskiego pisarza Tertuliana / 160-230 n.e./, łukaszowy Kwiryniusz tożsamy jest z Sentiniusem Saturninusem, który także był legatem w Syrii i to w okresie od 8 do 6 roku, ale przed naszą erą. Na jego rządy przypadał więc jeden ze spisów zarządzonych przez Augusta oraz prawdopodobne narodziny Jezusa według innych niż ewangelia Łukasza źródeł. Dlaczego więc ewangelista wymienił nie jego, a Kwiryniusza? Uznanie, że Jezus mógł urodzić się w okresie między 8 a 6 rokiem przed naszą erą, najprawdopodobniej w 7 roku, oznaczałoby, że gdyby przyjąć za ewangelistami, że w chwili śmierci miał 33 lata, musiałby umrzeć gdzieś około roku 26 naszej ery, czemu absolutnie zaprzeczają wszystkie okoliczności przywoływane w opowieściach biblijnych. Gdyby jednak okoliczności te uznać wiarygodne, to ukrzyżowany Jezus, który urodził się za legata Sentiniusa, w chwili śmierci musiałby liczyć między 39 a 41 lat. Siedemnaście lat różnicy w wieku człowieka, który został ukrzyżowany, nie da się wytłumaczyć wyłącznie tym, że ewangelie spisywane były na wiele lat po śmierci Jezusa, co usprawiedliwiałoby luki w pamięci autorów. Absolutnie wykluczam taki argument. Musiałoby to także oznaczać, że jeżeli nie zawsze prawdziwe są relacje autorów tekstów Nowego Testamentu o faktach z życia Jezusa, to przypuszczenie, że nie zawsze zgodne z prawdą mogą być ich relacje o nauce Chrystusa i jego wypowiedziach, a te przecież cytowane są z wielką dokładnością. Albo więc ewangelie mówią o wielu różnych osobach, które były pierwowzorem dla stworzenia chrześcijańskiego Chrystusa, albo Jezus jakiego znamy z ewangelii – nigdy nie istniał. Nie ma bowiem żadnego racjonalnego wytłumaczenia ogromu tych rozbieżności i wątpliwości, albo też wreszcie ewangelie zawierają cześć prawdziwych relacji o życiu realnego człowieka, a pozostałe opowieści jako legenda, stworzone i skompilowane zostały tak, aby nadać ich bohaterowi wymiar szczególny, królewski rodowód i boską misję. Nie rozstrzygamy mimo wszystko sporu o historyczność postaci Jezusa. Wróćmy zatem do dalszych rozważań, które być może część wątpliwości rozwieją.