Выбрать главу

Z rąk Urbana VIII kapelusz kardynalski otrzymali jego brat Antonio i dwóch bratanków, a w sierpniu 1627 roku także Gian Battista Pamphili. Innocenty X, przez blisko dwadzieścia lat współpracował z papieżem Urbanem VIII i jego rodziną. Towarzyszył bratankowi papieża – kardynałowi Francesco Barberiniemu w jego misji do Francji i Hiszpanii. Wywarł wtedy wielkie na nim wrażenie, a potem na samym papieżu, skoro został nuncjuszem w Hiszpanii. Barberinim zawdzięczał całą karierę duchowną. To oni wynieśli go na szczyty władzy nic więc dziwnego, że mogli oczekiwać od nowego papieża, tym bardziej, że wybranego za ich sprawą, zwykłej wdzięczności. Pomylili się jednak srodze.

Mimo że Innocenty X niemal wszystko zawdzięczał poparciu, Barberinim, natychmiast po intronizacji, nie czując „żadnej wdzięczności”, wytoczył niedawnym swoim opiekunom proces o zagarniecie dóbr kościelnych. Barberini musieli schronić się u swojego starszego wroga, kardynała Mazariniego we Francji. Dotychczasowych wrogów, połączyła niechęć do nowego papieża.

Innocenty X, choć żarliwy religijnie, zdaje się zupełnie nie radził sobie z administrowaniem Kościołem. Musiał, więc oprzeć się na swojej rodzinie. Obdarzył krewnych wysokimi godnościami kościelnymi, dobrze też dbając o ich dobra materialne.

I tu już otwarcie na arenę dziejów wkroczyła Olimpia Maidalchini Pamphili. Otwarcie, bo za kulisami działała już od dawna.

Urodziła się w Viterbo w 1594 roku. Jak samo miasto związane było z papiestwem, gdyż tu zainicjowano przed 350 laty wybór papieży w czasie konklawe, tak Olimpia z Urzędem Najwyższego Nauczyciela Kościoła związała się na całe życie. Urodziła się w rodzinie Maidalchini – starej szlacheckiej, choć nie dość wpływowej, bo niedysponującej wystarczającymi środkami finansowymi. Była od dziecka niezwykle ambitna i chciwa. Nim związała się z rodzina Pamphili, przyszłego papieża, wcześniej już była kobietą zamężną. Brat Innocentego X – Pamfilio był jej drugim mężem. Z tego związku narodził się w 1602 roku w Neapolu syn Camillo – Olimpia miała wtedy 28 lat. Syn, choć już nosił tytuł książęcy, dopiero za rządów papieskiego stryja osiągnął szczyty władzy.

Olimpia, już od lat dwudziestych XVII wieku należała do najmocniejszych kobiet ówczesnej doby. Poprzez intrygi i podejrzane związki z rodami Barberinich i Medyceuszy, to właśnie ona doprowadziła do wyboru brata męża na tron papieski. Kiedy wielkie rody nie mogły się ze sobą pogodzić, ta wysunęła kandydaturę podeszłego wiekiem krewniaka. Miała nadzieję, że jak wcześniej rządziła mężem, tak teraz będzie mogła zarządzać Kuria Rzymską. Rzymianie nadali jej życzliwe przezwisko – „strojnisia” – „pimpaccia”.

Nie pomyliła się. Papież powołał jej dwudziesto dwu letniego syna Camilla na urząd Generała Kościoła, obdarzył go kardynalska purpurą i po raz pierwszy w dziejach Kościoła, uczynił go sekretarzem stanu. Papieski stryj władzę w Kościele sprawował wespół z bratankiem – chociaż normalnie. Faktyczna jednak władzę przejęła donna Olimpia – papieżyca, jak ją powszechnie zaczęto nazywać.

W Kurii Rzymskiej nie podejmowano praktycznie żadnej decyzji bez zaciągnięcia jej rady. Donna Olimpia, rządziła dworem papieskim w sposób despotyczny i zdecydowany. Nie liczyła się z nikim. „Krzykliwa, przyprawiała o drżenie wszystkich – papieża, kardynałów, prałatów”. Kardynałowie i dyplomaci zabiegali o jej względy. A był to czas w Europie ważny. Na północy kończyła się wojna trzydziestoletnia. Państwa w niej uczestniczące przystąpiły do omówienia traktatu pokojowego. Kościół katolicki musiał stracić na znaczeniu, bo i państwa katolickie w wojnie nie należały do zwycięskich. W 1648 roku, 24 października zawarto pokój westfalski. Nie liczono się przy tym ze zdaniem papieskich legatów. Nie uwzględniono praktycznie żadnych uwag papieża. Innocenty X, choć formalnie na temat pokoju się nie wypowiadał, potępił go jako zdradę interesów katolickich.

Państwo Kościelne i tak osłabione wewnętrznymi walkami i intrygami możnych rodów, przestało odgrywać jakąkolwiek rolę w Europie. Polityczne znaczenie papieża sięgało dna… Europa północna i wschodnia w ogóle nie liczyła się z jego zdaniem, a Francja, choć arcykatolicka i najstarsza córa Kościoła, nie mogła zaakceptować wrogiego papieża. Urażony kardynał Mazarini, samodzielnie rządził Kościołem francuskim.

Olimpia, zręcznie posługując się intrygą i przekupstwem, szybko zawładnęła całym Rzymem. Oby osiągnąć cel w urzędach Kurii papieskiej, zainteresowani musieli drogimi podarkami zjednywać życzliwość donny Olimpii. Sam papież obdarował szwagierkę setkami tysięcy skudów. Nie trzeba było wielu lat, aby takimi metodami zgromadzić wielki majątek. Olimpia przyjmowała prezenty od wszystkich. 30 sierpnia 1645 roku ogłosiła nawet decyzję, że „podczas wielkich uroczystości prostytutki mogą pojawić się w karocach, jako, że donna Olimpia, uszczęśliwiona otrzymanymi od nich upominkami, postanowiła wziąć je w opiekę i przyznała im nawet prawo zdobienia karoc własnymi herbami”. Te przedstawicielki licznej rzeszy „donn” miały zresztą stałą opiekę protektorki – papieżycy Olimpii.

Wystawność jej dworu była przykładem dla późniejszych uroczystości organizowanych w Rzymie przez dwie inne, mocne kobiety Watykanu XVII wieku; Królowa Szwecji Krystynę Aleksandrę i monarchinię Polski Marię Kazimierę – Królowa Marysieńkę.

Kiedy do Rzymu przybyła delegacja Króla Filipa IV, jego ambasador zorganizował uroczysty wjazd do miasta. W orszaku doliczono się aż trzystu karoc. Przepych dworu był odwrotnie proporcjonalny do politycznego znaczenia papiestwa. Wszystko na dodatek „okraszone” najohydniejszymi intrygami „starej papieżycy”.

Początkowo rządziła w Watykanie, korzystając z pomocy, wyniesionego do najwyższych godności syna. Młody kardynał Camillo, nie był stworzony do księżo9wskiej sukienki. Wolał uciechy życia małżeńskiego. Udało mu się szczęśliwie nawiązać związek z piękną Olimpią Aldobrandim, sukcesorka rodu papieża Klemensa VIII. Księżniczka Rossano, szybko zaślubiona została młodemu Camillo. Musiał on dla tego małżeństwa nie tylko zrezygnować z godności w Kurii, ale porzucić kardynalską purpurę. Wrócił do stanu świeckiego, a poprzez świetny związek małżeński, wniósł do rodziny Pamphili lenna i dobra Aldobroadinich. Choć na krótko Pamphili stali się najbogatszym rodem Italii. Książę Camillo niedługo przeżył papieża i swoją matkę. Zmarł w Rzymie w 1666 roku, w wieku czterdziestu czterech lat.

Opuszczone stanowisko sekretarza stanu, zajęli teraz kardynał Panciroli, a później Fabio Chigi, którego pontyfikat jako Aleksandra VII poznamy dokładnie w następnym rozdziale.

Innocenty X, do tej pory całkowicie podporządkowany woli bratowej, widząc jej ogromne bogactwo i ciągłe kłopoty Kurii Rzymskiej, postanowił ograniczyć władzę „papieżycy”. Nastał dla Olimpii okres niełaski. Choć trwał krótko, zaledwie parę miesięcy 1649 roku, to odczuła go dotkliwie. Zbliżał się, bowiem kolejny Rok Święty – Jubileusz 1650 roku. Do Rzymu napływali pielgrzymi z całej Europy. Z szansy na dodatkowe dukaty nie mogła zrezygnować.

Papież nie mogąc znaleźć godnego bratowej przeciwnika, znalazł jej inną damska rywalkę. Wybór padł na młodą, równie ambitną, żonę jednego z bratanków. Obie damy ostro ze sobą rywalizowały. Ale młoda „donna” zbyt łatwo uwierzyła w swoje zwycięstwo. Prowadziła jeszcze bardziej rozwiązłe i otwarte życie niż starsza pani. Jej chciwość i zaborczość, szybko przekroczyły rozmiary donny Olimpii. Tego już Ojciec Święty znieść nie mógł. Dla przywrócenia „starego ładu” musiał wezwać „starą papieżycę” i prosić ją, aby ukróciła swobody wprowadzone przez rywalkę. Rzym aż huczał od opisów kłótni obu pań. Bawił się przy tym świetnie.