Takie założenie przyjęłam i trzymałam się go do końca.
Dlatego proszę nie przysyłać mi maili z wyjaśnieniami, że budowę dworca przy King Street rozpoczęto w roku 1904 albo że do stawiania Wieży Smitha przystąpiono w roku 1909, a Commercial Street nosiła podówczas nazwę Pierwszej Alei. Znam te fakty, odstępstwo zaś od nich było całkowicie zamierzone.
W każdym razie dziękuję Wam za przeczytanie tej książki i dziękuję za zawieszenie niewiary na te kilkaset stron. Zdaję sobie też sprawę, że historia ta jest nieźle zakręcona, ale powiedzcie szczerze, czy nie taki właśnie powinien być rasowy steampunk?