8. Jednym zdaniem ujmując «problem rosyjski», trzeba powiedzieć, iż putinowską «suwerenna demokracja» jest systemem kontr demokratycznym, ewidentnie autorytarnym, wyrodniejącym ku obłąkanej grotesce, która dzisiaj jeszcze tylko razi przez swoje atrybuty totalitarne (gwałcenie mediów, mordowanie przeciwników, rozpędzanie opozycyjnych wieców) i śmieszy przez swoje neomocarstwowe libretto, lecz musimy zachować ostrożność i utrzymywać właściwy militarny standard, gdyż w przyszłości może nam nie być z taką Rosją do śmiechu”.
Hayden odłożył raport, pomyślał: „Jaki totalitaryzm? Przecież u nich można jeszcze palić tytoń po knajpach i urzędach!”, a następnie tknęła mu głowę konstatacja, że właściwie nic się nie zmienia, chociaż stulecia i europejskie systemy ustrojowe mijają: dzięki Rosji wciąż bardzo trudno się nudzić będąc sąsiadem Rosji, partnerem Rosji, kontrpartnerem Rosji lub szefem amerykańskiego wywiadu.
Książka nie powinna być za bardzo skończona – Camus miał rację. Historia także nie powinna być skończona – Fukuyama nie miał racji. Tragikomedia musi trwać, bo zrobiłoby się nudno (Hayden też miał rację), gdy fabuła powieści nie musi bez końca rozwijać się. Prędzej czy później trzeba dać ostatnie słowo fabuły, choćby „story” nie była ukończona. Te ostatnie słowa tyczą Wasi. Generał Kudrimow został zabity kilkoma strzałami z broni krótkiej, we własnym mieszkaniu. Była sobota 25 października roku 2008. Umarł jak każdy, na tym polega demokracja – pułkownik Heldbaum, rzucając tę mądrość, miał świętą rację.
Ale czyż wszystko nie przemija, czyż nie ginie prędzej lub później każda marność nad marnościami, choćby i wielka jak żądza władzy, jak obłudna tyrania i jak tęsknota za złowrogim imperium? Kohelet miał głębszą rację. W proch się obrócą nasze lata i fata, a nasze dzieje polityczne dadzą kolejny identyczny słój drzewa historii, nikogo nie ucząc rozumu. Sic transit gloria mundi.
* – Tłum. Joanna Guze.
* – Tłum. Bohdan Zadura.
* – Tłum. Józef Paszkowski.