Wynalazek skupiania energii elektrycznej, dzięki któremu powstawały akumulatory o ogromnej pojemności i niewielkie silniki o olbrzymiej mocy, był doniosłą techniczną rewolucją czasów nowszych. Jeszcze wcześniej nauczono się przy użyciu półprzewodników wiązać skomplikowane sieci słabych prądów i wytwarzać automatycznie kierowane mechanizmy. Technika stała się sztuką, którą cechowała iście jubilerska precyzja, a jednocześnie była potęgą w skali kosmicznej.
Jednakże konieczność dania każdemu wszystkiego spowodowała bardzo istotne uproszczenia w życiu ludzkim. Człowiek przestał być niewolnikiem rzeczy, a opracowanie podstawowych wzorców i modeli pozwoliło na wytwarzanie wszelkich mechanizmów ze stosunkowo nielicznych elementów. Przypominało to zasadę struktury organicznej, według której istoty żywe o wyższej organizacji zbudowane są z prostych komórek: komórka powstaje z białka, białko z polipeptydów itd. Ukrócenie marnotrawstwa środków spożywczych charakterystycznego dla wieków poprzednich zapewniło pożywienie miliardom ludzi. Wszystkie siły społeczeństwa, zużywane w starożytności na zbrojenia, na utrzymywanie ogromnych sił zbrojnych i na propagandę polityczną, skierowano obecnie ku pracy nad pokojową organizacją życia i na polu nauki.
Na znak Vedy Kong Dar Wiatr przycisnął guzik. Obok pięknej prelegentki ukazał się duży globus.
Brązowe linie zakreślone na globusie poniżej trzydziestego równoleżnika południowej i północnej szerokości oznaczają nieprzerwane łańcuchy osiedli miejskich, skoncentrowanych na wybrzeżach ciepłych mórz, w strefach łagodnego klimatu. Ludzkość nie zużywała już tak ogromnej ilości energii cieplnej na opalanie mieszkań w czasie zimowej niepogody i produkowanie ciężkiej odzieży.
Najbardziej zagęszczone były osiedla wokół basenu Morza Śródziemnego, kolebki kultury ludzkiej. Pas podzwrotnikowy został dwukrotnie poszerzony wskutek roztopienia biegunowych czap lodowych.
Na północy rozciąga się olbrzymia strefa łąk i stepów, gdzie się wypasają niezliczone stada zwierząt domowych.
W południowej części półkuli północnej i w północnej części półkuli południowej istniały kiedyś pasy spalonych słońcem suchych pustyń. Dziś zostały przekształcone w ogrody. Dawniej były tu pola stacji termoelektrycznych, skupiających energię słoneczną.
W strefie tropikalnej zorganizowano masową produkcję roślinnych i środków odżywczych, co było tysiąc razy bardziej opłacalne niż w strefach zimniejszych. Już dawno po otrzymaniu z pomocą światła słonecznego sztucznych węglowodanów, cukrów i kwasu węglowego zaprzestano uprawy roślin cukrowych. Tania, produkcja przemysłowa pełnowartościowego białka odżywczego na razie przekracza nasze możliwości. Dlatego też uprawia się bogate w białko rośliny i grzyby na lądzie i olbrzymie pola wodorostów w oceanach. O uproszczonym sposobie otrzymywania tłuszczów odżywczych dowiedzieliśmy się za pośrednictwem ośrodka Informacji Wielkiego Pierścienia; wszelkie witaminy i hormony wyrabiamy więc z węgla kamiennego. Gospodarka wiejska nowego świata nie ma obowiązku wytwarzania wszystkich artykułów żywnościowych, jak to było w dawnych czasach. Jeśli chodzi o cukier, tłuszcze i witaminy, nasze możliwości wytwórcze są nieograniczone. Do produkcji białka służą ogromne przestrzenie lądów i mórz. Ludzkość od dawna została wyzwolona ze strachu głodu, który ją gnębił przez dziesiątki tysięcy lat.
Jedna z największych uciech ludzkich, zamiłowanie do podróży, pragnienie zmiany miejsca, to dziedzictwo po naszych przodkach — myśliwych wędrujących z miejsca na miejsce w poszukiwaniu nędznego pożywienia. Obecnie całą planetę spowija Droga Spiralna, której ogromne mosty łączą poprzez cieśniny wszystkie kontynenty.
Veda przeciągnęła palcem wzdłuż srebrzystej nici i odwróciła globus.
Drogą Spiralną nieustannie przebiegają pociągi elektryczne. Setki tysięcy ludzi mogą z wielką szybkością przenosić się ze strefy zamieszkania do stref stepów, gór i pól, gdzie nie ma miast, tylko czasowe obozy mistrzów chowu bydła, zasiewów, przemysłu leśnego czy górniczego. Całkowita automatyzacja wszystkich fabryk i elektrowni, a także stacji energetycznych sprawiła, że budowanie w ich pobliżu miast lub większych osiedli było zbyteczne. Znajdują się tam domy jedynie dla nielicznych dyżurnych, obserwatorów, mechaników i monterów.
Planowa organizacja życia zlikwidowała zabójczy wyścig szybkości. Pociągi Drogi Spiralnej biegną z szybkością dwustu kilometrów na godzinę. Szybkobieżnymi statkami, rozwijającymi prędkość tysięcy kilometrów na godzinę można się posługiwać jedynie w nieszczęśliwych wypadkach.
W Okresie Rozłamu dokonano odkrycia energii wewnątrzatomowej. Uczeni już wówczas potrafili wyzwalać znikomą część tej energii i przekształcali ją w wybuch cieplny, którego zabójcze właściwości wykorzystywano niezwłocznie jako broń. Zgromadzono zapasy straszliwych bomb, które następnie, gdy na świecie zapanował komunizm, starano się wyzyskać dla celów pokojowych jako źródło energii. Zrozumiano jednak, że promieniowanie jest niebezpieczne dla życia ludzkiego, i produkcja energii atomowej została ściśle ograniczona. Prawie w tym samym czasie astronomowie drogą badań fizycznych dalekich gwiazd wykryli dwa nowe sposoby otrzymywania energii wewnątrzatomowej — Q i F, bardziej skuteczne i wolne od niebezpiecznych produktów rozpadu.
Obydwa te sposoby stosujemy do dziś, jakkolwiek dla silników astronautycznych ma zastosowanie jeszcze jedna forma energii atomowej — anamezon, odkryty podczas dokładnej obserwacji wielkich gwiazd Galaktyki poprzez Wielki Pierścień.
Wszystkie nagromadzone od dawna zapasy dawnych materiałów termojądrowych — promieniotwórczych izotopów uranu, toru, itp. — zdecydowano zniszczyć, gdy wykryto sposób usunięcia produktów ich rozpadu poza atmosferą ziemską. W wieku Przebudowy umieszczono nad biegunami sztuczne słońce, dzięki czemu lody uległy masowemu roztopieniu i zmienił się klimat całej planety. Woda oceanów podniosła się o siedem metrów, polarne fronty chłodu gwałtownie się zmniejszyły, co pociągnęło za sobą osłabienie pasatów, wysuszających strefy pustynne w okolicach podzwrotnikowych. Wiatry huraganowe i wszelkie inne gwałtowne zaburzenia pogody ustały.
Ciepły step sięgał sześćdziesiątego równoleżnika, a pola i lasy przekroczyły siedemdziesiąty.
Kontynent antarktyczny, w trzech czwartych wyzwolony z lodu, okazał się skarbnicą rud całej ludzkości. Nowo odkryte bogactwa kopalne miały tym większe znaczenie, że na starych kontynentach zostały w znacznej mierze wyeksploatowane dla prowadzenia wojen w minionej epoce.
Zanim jeszcze nastąpiła zasadnicza zmiana klimatu, dokonano budowy ogromnych kanałów i przebito pasma górskie, aby zrównoważyć krążenie mas powietrznych i wodnych planety. Wieczne pompy dielektryczne dopomogły w nawodnieniu nawet wysokogórskich obszarów pustynnej Azji.
Możliwości produkcyjne środków spożywczych wzrosły wielokrotnie, a nowe tereny stały się zdatne do zamieszkania. Ciepłe morze śródlądowe zaczęto wyzyskiwać dla uprawy bogatych w białko wodorostów.
Dawne wątłe statki żeglugi planetarnej mimo wszystko umożliwiły dotarcie do najbliższych planet naszego systemu słonecznego. Ziemię opasał wieniec sztucznych satelitów, które ułatwiły człowiekowi poznanie kosmosu. Właśnie wtedy, czterysta osiem lat temu, zaszedł wypadek tak ważny, że uznano go za początek nowej ery Wielkiego Pierścienia.
Od dawna myśl ludzka usiłowała wynaleźć sposób przekazania na dalekie odległości obrazów, dźwięków i energii bez pośrednictwa jakichkolwiek przewodników. Setki tysięcy uczonych pracowało nad tym zagadnieniem w Akademii Promieniowań Kierunkowych. Stało się to możliwe, gdy odkryto sposób obejścia prawa: „Strumień energii jest proporcjonalny do sinusa kąta rozproszenia promieni”. Wówczas równoległe wiązki promieni zapewniły stałą łączność ze sztucznymi satelitami, a więc i z całym kosmosem. Chroniący życie ekran najonizowanej atmosfery stanowił wieczną przeszkodę w nadawaniu i odbiorze. Bardzo dawno, jeszcze w ciągu trwania Ery Rozbicia Świata, uczeni nasi stwierdzili, że z przestrzeni kosmicznych dochodzą na Ziemię potężne strumienie fał radiowych. Wraz z ogólnym promieniowaniem gromad gwiezdnych i galaktyk docierały do nas z kosmosu w Obwodzie Wielkiego Pierścienia sygnały nadawcze i komunikaty spaczone, na pół wygasłe w atmosferze. Nie rozumieliśmy ich jeszcze wtedy, choć już umieliśmy odbierać owe tajemnicze sygnały, uważając je za promieniowanie martwej materii.