Jak jasno wynika z treści rękopisu, nadzór nad Vinculą („domem łańcuchów”), stanowi tylko jeden z obowiązków liktora („tego, który wiąże”). Człowiek ów podlega wyłącznie archontowi i zajmuje się bezpośrednim wymierzaniem sprawiedliwości. Podczas oficjalnych uroczystości kroczy przed swoim zwierzchnikiem z obnażonym mieczem w dłoni, co ma przypominać o władzy archonta, natomiast podczas posiedzeń sądu — na co skarży się Severian — musi stać po lewej stronie ławy sędziowskiej. Rzecz jasna, osobiście wykonuje wszelkie egzekucje, a także nadzoruje pracę strażników.
Strażnicy ci pełnią nie tylko funkcję stróżów pilnujących więźniów Yinculi, lecz również są czymś w rodzaju policji śledczej; wypełnianie zadań związanych z tymi obowiązkami bardzo ułatwia im fakt, że mogą łatwo uzyskiwać informacje od więźniów. Klucze, z którymi nie rozstają się ani na chwilę, są tak wielkie, że można się nimi posługiwać jak pałkami, w związku z czym stanowią nie tylko oznakę urzędu, ale także bardzo poręczną broń.
Dimarchowie („ci, co walczą na dwa sposoby”) są mundurową policją archonta, a zarazem tworzą jego siły zbrojne. Nazwa wzięła się stąd, iż zostali wyszkoleni i wyposażeni w sposób umożliwiający im prowadzenie walki zarówno w charakterze piechoty, jak i kawalerii, zależnie od potrzeby chwili. W skład tej formacji wchodzą zawodowi żołnierze, weterani kampanii prowadzonych na północy, a także osadnicy przybyli z innych rejonów kraju.
Samo Thrax jest ponad wszelką wątpliwość miastem-fortecą, wzniesionym jednak nie z myślą o powstrzymaniu naporu Ascian — jest mało prawdopodobne, by mogło bronić się dłużej niż jeden dzień — lecz w celu stłumienia oporu oddziałów dowodzonych przez zbuntowanych arystokratów i szlachciców. (Mąż kobiety o imieniu Cyriaca, na którego w Domu Absolutu nikt nie zwróciłby uwagi, w najbliższej okolicy Thraxu jest osobą ważną, a nawet stosunkowo niebezpieczną). Choć oficjalnie ani arystokraci, ani szlachta nie mogą utrzymywać prywatnych armii, to jest oczywiste, iż znaczna część myśliwych, służby i temu podobnych ludzi, przebywających na stałe na terenie wiejskich posiadłości, tworzy zbrojne oddziały uformowane na wojskową modłę. Ich główne zadanie polega na odstraszaniu zdesperowanych maruderów i zbieraniu podatków, ale w razie potrzeby mogą stanowić poważne zagrożenie dla kogoś takiego jak Abdiesus. Fakt, że archont urzęduje w silnie ufortyfikowanym mieście, każe jednak dobrze zastanowić się każdemu, kto chciałby rozniecić iskierkę buntu.
Droga ucieczki, którą był zmuszony wybrać Severian, najlepiej dowodzi, jak ściśle kontrolowano ruch ludzi z i do miasta. Warownia archonta, Zamek Acies („zbrojny obóz u szczytu”), strzeże północnego skraju doliny i zdaje się całkowicie oddzielony od pałacu. Południowy wylot doliny zamyka Capulus („rękojeść miecza”), czyli silnie umocniony mur, przypuszczalnie miniaturowa wersja Muru Nessus, a wzdłuż obu krawędzi urwiska wznosi się szereg baszt i wież połączonych wałami obronnymi. Ponieważ miasto dysponuje niewyczerpanym zapasem wody pitnej, wydaje się w stanie przetrwać długotrwałe oblężenie przez każdą armię nie dysponującą najcięższym uzbrojeniem.
G.W.