Выбрать главу

Charakterystyka: ściśle tajne.

Data i miejsce: Iquitos, 6 października 1957.

Niżej podpisany, kapitan PSL (Intendentura) Pantaleon Pantoja, szef Służby Wizytantek przy Garnizonach, Posterunkach Granicznych i innych Obiektach, z szacunkiem pozdrawiając generała Felipe Collazos, szefa Administracji, Intendentury i Służb Różnych Sił Lądowych, melduje, co następuje:

1. Odnośnie poważnych incydentów zaistniałych w garnizonie Borja, opisanych w piśmie pułkownika PSL Petera Casahuanąui, załączonego do niniejszego raportu, SWPGPO przeprowadziła drobiazgowe śledztwo, dzięki któremu zdołano ustalić następujące fakty:

a) Podczas ośmiu dni pobytu konwoju nr 25 w Borja (od 22 do 30 września) pogoda w całym tym rejonie nie pozostawiała nic do życzenia, słońce świeciło, ani razu nie padał deszcz, a wody rzeki Marańón były bardzo spokojne, jak donoszą raporty meteorologiczne Peruwiańskich Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej, które załączamy.

b) Oświadczenia złożone przez wszystkich członków konwoju nr 25 zgodnie i stanowczo stwierdzają, że przyczyną przedłużenia ich pobytu w Borja było podstępne rozmontowanie przez nieznanego sprawcę śmigła „Dalili”, by uniemożliwić odlot samolotu i przetrzymać konwój w Borja, gdyż na ósmy dzień śmigło odnalazło się wmontowane w aparat, w ten sam tajemniczy sposób.

c) Wszyscy członkowie konwoju nr 25 stwierdzają również zgodnie, że podczas ośmiu dni przymusowego pobytu w Borja nakłoniono wizytantki Cokę, KindziuUkę, Flor i Maclovię (tę ostatnią oczywiście jedynie w czasie jej pobytu w garnizonie) do świadczenia usług w porze dziennej – i to wielokrotnych – wszystkim oficerom i podoficerom jednostki wbrew regulaminowi SWGPGO. który ze swojej działalności wyklucza wyższe i pośrednie stopnie, jak również zabrania bezpłatnego korzystania z wymienionych usług.

d) Pilot „Dalili” zapewnia, że przyczyną jego zatrzymania w areszcie garnizonu Borja była wyłącznie jego próba udaremnienia wyświadczenia przez wizytantki zażądanych niezgodnie z regulaminem i gratisowych usług, których ilość osiągnęła według przybliżonych szacunków wizytantek wysoką cyfrę 247.

e) Niżej podpisany pragnie zapewnić, że nie przekazuje rezultatów tego śledztwa z zamiarem zaprzeczenia świadectwu pułkownika PSL Petera Casahuanąui, wybitnego dowódcy Sił Lądowych, któregoi szanuje i poważa, a jedynie z myślą o współpracy mającej na celu uściślenie informacji wspomnianego dowódcy i wyjawienia całej prawdy.

2. Z drugiej zaś strony ma zaszczyt podać do wiadomości, że rezultaty śledztwa przeprowadzonego przez SWGPGO w sprawie ucieczki, a następnie małżeństwa wizytantki Maclovii i eks-pierwszego sierżanta Teofilo Gualino są w każdym szczególe zgodne z wersją zawartą w piśmie pułkownika PSL Petera Casahuanąui, a jedynie uściślone przez wyżej wymienioną, że ślizgacz garnizonowy został przywłaszczony przez nią i eksnsierżanta Gualino w charakterze wynajmu, w związku z tym, że rzeka była jedyną możliwą drogą wyjazdu z Borja i że było niezłomnym zamiarem obojga zwrócenie ślizgacza przy pierwszej nadarzającej się okafeji. W związku z nieodpowiedzialnym zachowaniem się wizytantki Maclovii została ona usunięta z SWGPGO bez odszkodowania i bez pisemnej opinii.

3. Niżej podpisany pozwala sobie zauważyć, że źródłem tych incydentów, jak i większości, które mają miejsce mimo wysiłków ze strony SWGPGO i oficerów odpowiedzialnych ośrodków działalności usługowej, jest dramatycznie niski stan liczebny personelu Służby. Ekipa dwudziestu (20) wizytantek (aktualnie dziewiętnastu, bowiem miejsce wspomnianej Maclovii nie zostało jeszcze obsadzone) mimo olbrzymiego poświęcenia i dobrej woli Wszystkich współpracowników SWGPGO jest całkowicie niewystarczająca dla pokrycia rosnącego zapotrzebowania ośrodków działalności usługowej, których nie jesteśmy w stanie obsłużyć inaczej, co jest naszym gorącym pragnieniem, jak tylko, przepraszam za wyrażenie, za pomocą kroplomierza, które to dawkowanie staje się przyczyną niepokojów, uczuć frustracji, a czasami prowadzi do nierozważnych i godnych pożałowania aktów. Niżej podpisany raz jeszcze pozwala sobie prosić dowództwo o uczynienie energicznego i śmiałego kroku, zezwalającego, by SWGPGO powiększyła swą ekipę roboczą z dwudziestu (20) do trzydziestu (30) wizytantek, co oznaczałoby już pewien ważny postęp na drodze do, odległego jeszcze, pokrycia – jak to określa nauka – „pełni męskiej” naszych żołnierzy w Amazonii.

Niech Bóg zachowa Pana w opiece!

Podpisano:

kapitan PSL (Intendentura) Pantaleon Pantoja.

Załączniki: pismo pułkownika PSL Petera Casahuanąui, szefa garnizonu w Bórja (nad Marańón) i dwa (2) raporty meteorologiczne PSP i MW.

Adnotacja:

Przekazać niniejszy raport kapitana Pantoja generałowi Rogerowi Scavino, szefowi V Okręgu, z następującymi instrukcjami:

1. Przeprowadzić natychmiastowe i szczegółowe śledztwo w sprawie wydarzeń, które miały miejsce w garnizonie Bór j a między 22 a 30 września w związku z pobytem konwoju nr 25 SWGPGO, i surowo ukarać osoby, które okażą się winne.

2. Przychylić się do prośby kapitana Pantoja i dostarczyć SWGPGO potrzebnych funduszy na rozszerzenie jej ekipy roboczej z dwudziestu do trzydziestu wizytantek.

Podpisano:

generał Felipe Collazos,

szef Administracji, Intendentury

i Służb Różnych Sił Lądowych.

Lima, 10 października 1957.

Pismo poufne kontradmirała PMW Pedro G. Carillo, dowódcy Amazońskiej Flotylli Rzecznej, do generała PSIi Rogera Scavino, szefa V Okręgu (Amazonia)

Baza San Clctilde, 2 października 1957.

Szanowny panie generale!

Mam zaszczyt przekazać Panu do wiadomości, że dotarły do mnie z różnych baz, które Marynarka Wojenna ma rozrzucone po całej Amazonii, objawy zdziwienia i niezadowolenia, tak marynarzy, jak i kadry oficerskiej, związane z Hymnem Służby Wizytantek. Ludzie, którzy noszą niepokalany mundur Marynarki Wojennej, ubolewają, że autor słów wspomnianego Hymnu nie uważał za wskazane wspomnieć choć raz Peruwiańskiej Marynarki Wojennej i jej marynarzy, tak jateby instytucja ta nie obejmowała wespół z Siłami Lądowymi patronatu nad wspomnianą Służbą, do której, czyż trzeba przypominać, wnieśliśmy swój wkład w postaci okrętu transportowego z załogą i ustalonej części kosztów jego utrzymania, do tej pory regularnie i bez zarzutu spłacając rachunki wystawiane nam za wyświadczone usługi. Będąc przekonanym, że przeoczenie to można przypisać jedynie przypadkowemu niedopatrzeniu i że nie było w nim żadnej chęci obrażenia Marynarki Wojennej ani podsycania wśród marynarzy uczuć lekceważenia, ze strony kolegów z Sił Lądowych, posyłam Panu niniejsze pismo załączając najserdeczniejsze pozdrowienia i prośbę o naprawienie, jeśli jest to w Pana rękach, pominięcia, o którym donoszę, choć bowiem drobne i banalne, mogłoby stać się przyczyną rozdrażnień i niepokojów, które nigdy nie powinny zakłócać stosunków między bratnimi instytucjami.

Niech Bóg zachowa Pana w opiece!

Podpisano:

kontradmirał MW Pedro G. Carillo

dowódca Amazońskiej Flotylli Rzecznej.

Adnotacja:

Zaznajomić z treścią niniejszego pisma kapitana Pantoja. udzielić nagany za niewybaczalny brak taktu, jaki okazała SWGPGO w tej sprawie, i rozkazać, by udzielono należnej i szybkiej satysfakcji kontradmirałowi Pedro G. Carillo V i towarzyszom broni z Peruwiańskiej Marynarki Wojennej.

Podpisano:

generał Roger Scavino,

szef V Okręgu (Amazonia), Iquitos, 4 października 1957.