Выбрать главу

Sofia.

Zastanawiała się, kiedy w końcu zdecyduje się zdradzić, jak miała na imię. Już z góry je nienawidziła, podobnie jak to, co tamta mu zrobiła.

– To prawda. Ale wydaje mi się, że powinnam wiedzieć więcej. O twoich początkach, o twoich bliskich. Masz na wyspie rodzinę?

Po jej słowach zaległa cisza. Już żałowała, że zadała mu to pytanie. Ale przecież nie może w nieskończoność czekać. I milczeć. Taki już ma charakter. Pewnie teraz żałuje, że się z nią ożenił, że zbyt pochopnie się na to zdecydował. Zdesperowany, za późno uświadomił sobie, jaki poważny błąd popełnił pod wpływem chwili emocji.

– Ojca nie pamiętam – nieoczekiwanie ciszę przerwał jego głęboki głos. Mówił cicho, beznamiętnie. – Był rybakiem, zginał na morzu. Miałem wtedy niecały rok.

____________________ coś wspólnego. Jej ojciec też dla niej nie istniał.

– Przez całe lata byliśmy sami… ja i mama. Miała słabe zdrowie. Gdy tylko trochę podrosłem, zacząłem pracować, by nas utrzymać. Wreszcie udało mi się uskładać pieniądze na lekarza. Zmusiłem ją, by do niego poszła, to był wdowiec z dzieckiem. Okazało się, że mama ma anemię. Ale mimo to była piękną kobietą. Stale kręciło się koło niej sporo mężczyzn, ale ona nie zwracała na nich uwagi. Lekarz zaczął ją leczyć. Wziął tylko za pierwszą wizytę, potem już nie. Nie od razu uświadomiłem sobie, że podobnie jak inni na wyspie, zainteresował się nią. Zachowywałem się jak typowy chłopiec w tym wieku. Kochałem mamę, chciałem ją mieć tylko dla siebie. Nie wyobrażałem sobie, by ktoś trzeci wkroczył w nasze życie. Nie znosiłem tego lekarza, zresztą on miał do mnie podobny stosunek. Gdy tylko mamy nie było, wyraźnie dawał mi to odczuć. Byłem dla niego śmieciem.

Próbowała postawić się w jego sytuacji. Co musiało się dziać w duszy dumnego chłopca, który od dziecka czuł się odpowiedzialny za nich dwoje?

– Chociaż muszę przyznać, że mama rozkwitła. Nigdy nie była w tak dobrej formie jak wtedy. Egoistycznie nie chciałem, by za niego wyszła. Któregoś dnia niechcący usłyszałem, jak kłócą się o mnie. Mama powiedziała, że póki nie uzna mnie za syna, ona nie zostanie jego żoną. Lekarz chciał wysłać mnie do Aten, jego brat szukał kogoś do pomocy w sklepie. Mogłem zamieszkać u niego.

Sam z trudem przełknęła ślinę. Słuchała w napięciu.

– Mama nawet nie chciała o tym słyszeć. Powiedziała, że między nimi wszystko skończone. Przez kilka tygodni się nie widywali. Po jakimś czasie, kiedy wróciłem do domu, w którym wynajmowaliśmy pokój, usłyszałem ich głosy. Pogodzili się. Zgodził się, bym zamieszkał z nimi pod jednym dachem. Mama pytała mnie o zdanie. Widziałem, jak cierpiała przez te kilka tygodni, kiedy straciła nadzieję, że jeszcze go odzyska. Powiedziałem, by za niego wyszła; chciałem, by była szczęśliwa. – Zamyślił się na moment. – Pobrali się. Miałem wtedy trzynaście lat. Przenieśliśmy się do jego domu, który wydał mi się pałacem. Przy matce jej nowy mąż udawał, że wszystko jest w porządku. Ale gdy tylko jej nie było, zmieniał się nie do poznania. Nie mógł na mnie patrzeć. Kazał mi siedzieć w maleńkim pokoiku na tyle domu, bez widoku na morze. Nie narzekałem. I tak było mi tam lepiej niż w ruderze po drugiej stronie wyspy, gdzie do tej pory mieszkaliśmy. Na mocy milczącej umowy nie wtrącałem się do ich małżeństwa. W ogóle nie miałem prawa głosu. Nie byłem traktowany jak członek rodziny. Zauważano mnie jedynie wtedy, gdy wymagały tego oficjalne sytuacje. Godziłem się na to. Poza tym miałem trzymać się z daleka od jego córki, Sofii, dziewczynki w moim wieku, uczącej się w prywatnej szkole.

Sofia t____________________ła w duchu Sam. Nie mieśc____________________ła oczy. Piąć lat pod jednym ____________________ce zauroczenie przerodziło się w gł_boką miłość. Miłość przesyconą cierpieniem, miłość, której się nigdy nie zapomina…

– Wbrew jego oczekiwaniom i nadziejom, Sofia nie dawała sobą kierować, sama chciała o sobie decydować. Byłem dla niej jak zakazany owoc, nie potrafiła oprzeć się pokusie. Krótko mówiąc,____________________ci – dodał z żarem, którego wolałaby nie słyszeć. – Wiedziałem, że dla jej ojca jestem nikim, człowiekiem z samego dna. I dlatego przysięgłem sobie, że zmuszę go, by na mnie spojrzał. By stawił mi czoło.

Dokładna reminiscencja tego greckiego mitu, przemknęło jej przez myśl, a serce ścisnął żal. Starała się przypomnieć sobie ten fragment mitu o Perseusie…

– Jak to? A gdzie ślubny prezent? – zawołał gniewnie król Polidektes.

– Jestem biedny – odrzekł Perseus.

– Bo takie z ciebie ladaco! – krzyknął król. Perseus wpadł w furię.

– Przyniosą ci w prezencie, co tylko chcesz! – wykrzyknął.

– Więc przynieś mi głowę Meduzy.

– Zgoda! – przystał.

Historia się powtórzyła. Odrzucony przez ukochaną, znienawidzony przez jej ojca, wyrusza w nieznany świat. I oto po dwunastu latach wraca, triumfując. Przywozi młodziutką żonę, by z jej pomocą stawić czoło nieprzyjaciołom.

Nikt poza Samanthą nie wiedział, jakie nadzieje Perseus z nią wiąże. Dopiero teraz otwierały się jej oczy, wreszcie zaczynała zdawać sobie sprawą z sytuacji, w jakiej się znalazła. Ta świadomoś____________________gnąć z niego coś więcej, wypytać go.

Popatrzyła mu prosto w oczy.

– Czy twoja mama wyjdzie cię powitać?

– Nie – odparł cicho. – Rok po tym, jak wyjechałem z Serifos, mama wystąpi____________________w Atenach. Dwanaście miesięcy później umarła na moich rękach na zapalenie płuc.

Chyba dostrzegł łzy w jej oczach, bo dodał cicho:

– Nie smuć się. Było nam ze sobą bardzo dobrze, byliśmy szczęśliwi.

– Ale straciłeś ją tak wcześnie. Mąż był dla niej niedobry? Dlatego od niego odeszła?

– Nie, wręcz przeciwnie. Ale nie mogła mu darować, że pozbył się mnie z domu. I tego, co zrobiła Sofia.

– Już za to ją kocham! – wypaliła bez zastanowienia.

– Byłabyś dla niej miłą niespodzianką. Mama zawsze miała słabe zdrowie, stale była zawieszona między życiem a śmiercią. Ale ze względu na ciebie żałuję, że już jej nie ma. – Uśmiechnął się smutno.

Poruszyła się niespokojnie, słysząc niespodziewany komplement

– Może to nawet i lepiej. Przynajmniej się nie martwi, że jej syn jednak nie zdobył swojej wymarzonej dziewczyny.

Jego uśmiech zgasł jak słońce przykryte burzową chmurą.

– W życiu zdarzają się gorsze rzeczy, Kyria Kostopoulos.

Nietrudno się było domyślić, że po zajściu z Sofią przerażona matka jak oka w głowie strzegła ukochanego jedynaka. I błagała Boga, by w życiu spotkało go tylko dobro.

____________________ to pod uwagę, nawet lepiej, że jego matka nie dożyła chwili jego powrotu na Serifos. Nie dowie się, że wraca do domu nie z uwielbianą żoną, ale ze wspólniczką w oszustwie. Że to tylko pozory. Odsunęła krzesło, wstała.

– Przepraszam na moment, muszę pójść do łazienki.

– Oczywiście, ale pośpiesz się. Zaraz będziemy mijać Kythnos. Warto zobaczyć stojące na niej wiatraki, to niezapomniany widok. Na pewno cię zachwyci. A ta wyspa wiele dla mnie znaczy.

– Dlaczego? – zapytała, mgliście przeczuwając, że chodzi o wspomnienie związane z Sofią. A tego nie chciała słuchać.

– Pytałaś o moje początki. Jako moja żona powinnaś je znać. To tutaj się wszystko zaczęło. Na wyspie są gorące źródła. Podobno ich woda leczy wiele chorób, przynajmniej tak mówią, Wpadłem na pomysł, by rozlewać ją do produkowanych na miejscu butelek i sprzedawać turystom w Pireusie.

Spojrzała zaciekawiona.

– Idea była prosta. Już pierwsza dostawa była sukcesem. Za zarobione pieniądze kupiłem łódź rybacką. Dzięki temu mogłem sprzedawać nie tylko wodę, ale również ryby. Szczęście mi sprzyjało. Zacząłem regularnie dostarczać je sklepikarzom na nadbrzeżu, a oni mi nieźle płacili. Wykupiłem jeden stragan, potem drugi. W krótkim czasie miałem już kilkanaście łódek. Cała flotylla: stateczki rybackie i łódki dla bogatych turystów. Woziłem ich na zapomniane wysepki o dziewiczych plażach, dając im gwarancję udanego połowu. Okazało się, że za te atrakcje gotowi są płacić bajońskie sumy.