Nie znalazłem odpowiedzi na te słowa. Widząc bezpłodność dalszego pobytu na planecie, po pełnym wzruszenia i żalu pożegnaniu z zacnymi ojcami, załadowawszy rakietę, która szczęśliwie przetrwała pod kamuflażem, ruszyłem w drogę powrotną, czując się innym człowiekiem niż ten, który nie tak dawno temu przecież na niej wylądował.