Выбрать главу

Problematyka ta pojawia się w twórczości Szymborskiej także jako wyrażona expressis verbis. W wierszu świadczącym, jak ważne są dla niej lektury filozofów, poetka pisze:

W rzece Heraklita ja ryba pojedyncza, ja ryba odrębna (choćby od ryby drzewa i ryby kamienia) pisuję w poszczególnych chwilach małe ryby

(“W rzece Heraklita”)

Cały ten utwór oparty jest na owym, znakomicie wprowadzającym element niespodzianki i groteski, chwycie “mechanizmu z rybą”, który przesuwa się przez świat. Zmieńmy jednak wszędzie “rybę” na “monadę” – podobnego zabiegu dokonał zresztą w jednym ze swoich tekstów i sam filozof – a otrzymamy żartobliwy i przekorny, poetycki wykład filozofii Leibniza.

Co innego wszelako wybór filozoficznej tradycji, co innego umiejętność zaświadczenia poprzez poezję – własnej odrębności i indywidualności. Szymborska umie je udokumentować. W sposób najzupełniej naturalny osiąga to, co w sztuce najważniejsze: jedność w różnorodności. Każdy z jej wierszy – tak różniących się od siebie, tak zindywidualizowanych – nosi przecież na sobie natychmiast rozpoznawalne piękno jednego stylu, jednej osobowości twórczej.