Kab prapanavać pracu ksiandza P. Tatarynoviča ajčynnamu masavamu čytaču, daviałosia ŭsio ž zrabić translitaracyju teksta. U vyniku sučasnaj moŭnaj palityki łacinka istotna była adsunuta ad masavaha čytača, tamu padobnyja raniejšyja vydanni zachoŭvajucca ciapier chiba jak admiety času i, mabyć, sa spadzievaj, što intelekt adukavanaha biełarusa kali-niebudź vierniecca da svabodnaha vałodannia abodvuma varyjantami hrafičnaha afarmlennia našaje movy.
Treba chiba zaznačyć, što translitaracyja rabiłasia biez interviencyi ŭ stylistyčnuju stychiju pierakładčyka. Adno, što adčuła zmieny, — heta hramatyka, bo łacinka pavodle normaŭ B. Taraškieviča transfarmavałasia ŭ kirylicu nie «taraškievickuju».
Prapanujemaje vydannie rychtavałasia z ulikam bytujučych ciapier normaŭ pravapisu: heta i hrafična nie vyjaŭlenaja miakkasć zyčnych (nie žyćcio, paćviardžeńnie, a žyccio, pacviardžennie), i inšaja forma dapasavannia raznastajnych moŭnych marfiem (pa-dobramu, byŭ by zamiest padobramu, byŭby).
Razam z tym treba zaznačyć, što ŭ biełaruskim tekscie Tatarynoviča niaredka sustrakajucca vidočnyja pałanizmy, rusizmy (evientualna, bystrejšaja, zysk). Dziela zachavannia stylistyki aŭtara my pakidali ich, ale ŭ vypadkach, kali jon užyvaje pobač z barbaryzmami i słovy istavietna biełaruskija, zachoŭvajučy styl, my rabili ŭščylniennie biełaruskaj stychiji za košt arsienału vyjaŭlenčych srodkaŭ samoha pierakładčyka (skažam, u bolšasci vypadkaŭ, choć nie ŭva ŭsich , bystrejšaja zamieniena na chutčejšuju).
Tak što Tatarynovičava praca ŭ hetym vydanni zastałasia pracaj mienavita Tatarynoviča, u jakoj paŭstaje vyrazna admietnaja biełaruskaja moŭnaja stychija. Zrazumieła, možna było b zrabić daskanała biassprečny pierakład, i taki mo jašče zjavicca na biełaruskich knižnych dalahladach, jak zjaŭlalisia pa-biełarusku «Pan Tadevuš» A. Mickieviča (u dvuch poŭnych pierakładach), «Piesnia pra zubra» M. Husoŭskaha (u troch pierakładach), «Hamlet» U. Šekspira (u dvuch pierakładach) i h.d. Ale ciapierašni vychad u sviet pracy mienavita hetaj razam z padstavami dla sprečak niasie ŭ sabie i proćmu adkrycciaŭ, cełuju skarbonku moŭnych pierlinaŭ, jakija biez P. Tatarynoviča mahli b prosta zhubicca, zbiedniŭšy naš intelektualny patencyjał.
Skažam, słova charavod, akazvajecca, nie abaviazkova patrabuje zamieny na karahod, bo pa-biełarusku moža abaznačać zusim inšaje paniaccie — kiraŭnik choru, dyryžor. A voś jašče jaskravy prykład: zdavałasia, užo zusim tryvała prapisalisia ŭ biełaruskaj movie, asabliva cieraz presu, takija ŭvarvancy-čužyncy, jak miaduza, vustryca, bachrama. Navat kalkavannie ich adbyvajecca samym barbarskim sposabam — biez istotnych adaptacyjaŭ u našaj movie. P. Tatarynovič ža znachodzić sapraŭdnyja dyjamienty, jakija zusim nie patrabujuć dla biełarusa čužynskich zapazyčanniaŭ: miaduzu jon nazyvaje krasamoŭnym słovam lampryska, dla vustrycy adšukaŭ vyrazny biełaruski adpaviednik astryha, a niapeŭnaja ŭ našaj movie bachrama ŭ jaho pryhoža nazyvajecca frendzlami.
Mova P. Tatarynoviča, niahledziačy na prysutnasć peŭnaj doli varvaryzmaŭ (ci barbaryzmaŭ), niasie ŭ sabie nie tolki frahmientarnaje adčuvannie istavietnaj biełaruskasci ŭ asobnych udałych słovach, ale i vyjaŭlaje cełuju strukturu, navat sistemu struktur, chaj sabie novuju, tatarynovickuju, ale hłyboka biełaruskuju. Da prykładu, jon nie skaža «zakachany ŭ Kresydu», robiačy z biełaruskich słovaŭ rasiejskija moŭnyja kanstrukcyi, a šukaje niepaŭtornaha hučannia pa-biełarusku ŭsiaho paniaccia, i žyvaja moŭnaja praktyka padkazvaje jamu — «zakachany ŭ Kresydzie». Navat viadomyja ŭžo ŭ praktycy biełaruskaj movy paniacci ŭ Tatarynoviča znachodziać novyja formy vyjaŭlennia: skažam, pra pavažnuju, miernuju hutarku adnaho z piersanažaŭ ramanu jon zaznačaje, što toj «havaryŭ zpavahu», a «narožny dom» u jaho — heta zusim nie abdrukoŭka ad naružnaha, vonkavaha, a prosta dom, jaki stajić na rahu vulicy. Kali čałaviek straciŭ prytomnasć, a jaho sprabujuć viarnuć da žyccia, dyk nasampierš prybiahaje ŭ hołaŭ najmiennie hetamu — aprytomlivać. Tatarynovič ža nie jdzie miechaničnym kanstruktyvisckim šlacham, znachodziačy žyvoje słova čulić.
Kali znoŭ ža zviarnuć uvahu na barbaryzmy ŭ leksicy pierakładu P. Tatarynoviča, dyk nielha nie adznačyć vidočnaje imkniennie biełarusizavać tyja čužarodnyja zapazyčanni, z-za čaho časam paŭstajuć cikavyja i vyraznyja nieałahizmy. Skažam, polskaje na razie (u hety momant, pakul) u jaho pieratvaryłasia ŭ biełaruskaje naraz. I heta, badaj, bolš naturalna ŭžyvajecca ŭ strukturu biełaruskaje movy, čym hruvastkaja šmatsłoŭnasć u hety momant. Naprykład: «Naraz ustaŭ, skinuŭ z siabie tohu…»
Pa ščyrasci, harmaničnasć struktury movy P. Tatarynoviča nastolki mocna ŭpłyvaje na čytača, što, prynamsi, u mianie asabista, trojčy pračytaŭšaha hetuju knihu, užo nie pavierniecca jazyk siadravy dzień nazvać zvykła chałodnym, pasierbaŭ — pasynkami, pažohu — abpalenym materyjałam. Navat kali davodzicca klascisia ŭsimi sviatymi, ja skažu prosta, pa-tatarynovicku: «Na ŭsich sviatych!»
Asobna treba zviarnuć uvahu na toje ŭ movie pierakładčyka, što pierakładu nie padlahaje: na imiony i nazvy. U hetym pytanni i ŭ sviecie nie vypracavana adzinaj pazicyi.
Asablivuju ciažkasć składajuć staražytnahreckija j staražytnarymskija imiony.
Skažam, biełaruski pierakładčyk-elinist Jan Piatroŭski, što žyvie na Fłarydzie, užyvaje formy Sakrates, Pratahoras, Parmenides. Hetyja imiony sustrakajucca i ŭ «Quo Vadis», ale hučać užo inačaj: Sakrat, Pratahor, Parmenid. U kaho tut pamyłka?
Cikava, što pa vychadzie biełaruskich pierakładaŭ Jana Piatroŭskaha pryhadany vyšej piśmiennik Kastuś Akuła adhuknuŭsia navat epihramaj:
…Adzin naš doktar-teałoh
Pastanavić nijak nie moh:
Pisać Sakrates? Sakratus?
Ludziej zahnaŭ tym u kanfuz…
I choć epihrama taja nie biespadstaŭnaja, naŭrad ci pytannie treba stavić hetak kateharyčna. U hetaj knizie čytač taksama sustrenie piersanažy, jakich nazyvajuć to Chiłon Chiłanid — to Chiłon Chiłanides, to Senecyj — to Senecyjon, jakoha pry tym treba nie zbłytać z Senekam. Mo i Tatarynovič «pastanavić nijak nie moh»? Dy naŭrad ci treba tut šukać uniformaŭ dy abvinavačvać u pamyłkovasci. Bo j sami hieroji ramanu abmiarkoŭvajuć hetyja prablemy, turbujučysia, čamu Rymskaja impieryja dazvalaje hrekam pierajnačvać rymskija imiony… Dyk što dzivicca, kali Hierakł praz Hieraklesa lohka stanovicca Hierkulesam? Rymskaja impieryja žyła šmatmoŭjem, nabližanym da trasianki, čym i tłumačacca roznačytanni ŭ tekscie ramanu, da vyjaŭlennia jakich imknuŭsia jaŭna nie kožny pierakładčyk. Mimavoli ci sviadoma ŭ pierakładzie Tatarynoviča adbiłasia realnaja moŭnaja situacyja staražytnaha Rymu, jaki pastupova straciŭ nie tolki svajo svietaŭładstva, ale i svaju movu.