Выбрать главу

Największe z podobnych powstań objęły Nowogródczyznę, Rostowszczyznę i Kijowszczyznę. Wielkim powstaniem w Kijowie było także to wszczęte przez wołchwów w roku 1068. Na wiecu ludności postanowiono wygnać z Kijowa kniaziów, jacy ponieśli porażkę w bitwie z Połowcami, i osadzić na książęcym stolcu księcia Wsiewołoda, co też uczyniono56. Najczęściej przyczyną powstań były porażki książęcej drużyny, która nie potrafiła obronić ludu przed napadami wrogów, lub rabunkowa polityka ekonomiczna książąt, co prowadziło nieraz do głodu wśród najszerszych warstw ludności. Przyczynę tego upatrywano w cudzej wierze, jaką książęta przyjęli i narzucili narodowi.

Niezależnie od bezlitosnych rozpraw z rodzimą wiarą funkcjonariusze cerkiewni nie zabraniali przynoszenia ofiar w postaci jadła, jakie nowo nawróceni chrześcijanie nieśli teraz do cerkwi, a i książęta nie gardzili muzyką i weseleniem się na bankietach zabronionych przez Cerkiew. Czasem konflikty powstawały między cerkiewnikami a ludem i nawet książętami, kiedy cerkiewne posty zbiegały się z tradycyjnymi świętami, które wymagały rytualnego, mięsnego jadła. W XII wieku wybuchały zawzięte spory o prawo zachowywania zwyczajów przodków. Koła książęco-bojarskie nierzadko stawały po stronie ludu i sprzeciwiały się nadmiernej surowości chrześcijańskich biskupów. Tak pozbawieni zostali swych godności biskupi Nestor i Leontij, którzy zabraniali jedzenia mięsa w Narodzenie i Wełykdeń. W obronie zwyczajów pradziadów wystąpił biskup Fedir, jeden z nielicznych ukraińskich cerkiewników (większość z nich to byli Grecy). Wyróżniał się światłym rozumem, silną wolą i krasomówstwem. Fedir pokonał w dyskusji, zorganizowanej przez Andrzeja Bogolubskiego, biskupa z Rostowa Leontija i obronił tradycje rodzimej wiary. Los Fedira był smutny: cerkiewnicy nie mogli mu wybaczyć takiego zuchwalstwa i, rzuciwszy nań oszczerstwo, oskarżyli o czarnoksięstwo. Biskup Fedir został stracony, a jego księgi spalone na oczach ludności na placu targowym.

W rodach książęcych zdarzały się pojedyncze osoby, które podtrzymywały wołchwów albo potajemnie oddawały cześć pradawnym bogom. Tak Sudysław, brat Jarosława Mądrego, przychylał się do wiary tradycyjnej, za co Jarosław groził mu straceniem. Potajemne stosunki z wołchwami utrzymywał też syn Jarosława — Igor. Wiadomości o walce chrześcijańskiej Cerkwi z wiarą tradycyjną znajdujemy jeszcze w XV–XVI wieku. Zapisy te świadczą, że w leśnych głuszach i chaszczach czy w górach nadal istniały starodawne kapiszcza, molbiszcza, święte drzewa, skały, idole. Tam modlili się Ukraińcy, którzy nie poniżyli się duchowo, nie oddali się w niewolę cudzego boga.

CHRZEŚCIJASKA TEOLOGIA NA UKRAINIE

Świętą księgą chrześcijan jest, jak wiadomo, Biblia. Jednakże księga ta nie zawsze istniała w tej postaci, w jakiej znamy ją dzisiaj. Tworzyli ją w ciągu stuleci różni ludzie i nie zawsze miała jeden i ten sam tekst. Niektóre partie Biblii cerkiewnicy uważali za niekanoniczne i usuwali je jako szkodliwe dla ludu (na przykład Księgi Nehemiasza i proroka Barucha, Objawienie św. Jana itp.). Do końca XVI wieku nie było jednolitego kanonicznego tekstu Biblii. Za taki poczęto dopiero uważać Biblię wydaną w Ostrogu w roku 1581 przez Iwana Fiodorowa.

Główna masa chrześcijan nigdy nie znała dokładnie i nie rozumiała istoty dogmatycznych zmian i dyskusji toczonych wśród cerkiewnych mędrców i pasterzy duchownych. Nie od rzeczy przeto będzie zrobić krótki ekskurs dotyczący historii powstania Biblii i tworzenia się chrześcijańskiej teologii tak w jej ojczyźnie, jak i w innych krajach. Pierwszą ukraińską próbę wyjaśnienia narodowi genezy chrześcijańskiego Pisma świętego podjął w roku 1905 Iwan Franko, wydając książkę Stworzenie świata57. Pragnąc ukazać narodowi zdobycze nauk historycznych, pisał: "Do najgłębszych tajników nauki swobodny dostęp ma każdy człowiek, w którego sercu goreje czyste i święte pragnienie — poznania prawdy — i którego rozum jest na tyle wyrobiony, by mógł ją zrozumieć i ocenić"58.

Najdawniejsze teksty, jakie Żydzi wzięli do swojej Biblii, były dziełem pokój miłujących rolników, rzetelnych i łagodnego usposobienia, zakochanych w przyrodzie i muzyce Sumerów. Gdy koczownicze plemiona semickie podbiły ich, rabini poczęli przepisywać epos Sumerów i ich mitologię z pokrytych klinowym pismem tabliczek, i w ten sposób stworzyli swoje "święte" Pismo. Na podstawie biografii wybitnych osób historycznych: Ur-Nammu, Hammurabiego, Sargona I stworzyli wydumaną postać proroka Mojżesza, który był rzekomo autorem Pięcioksięgu, jaki wszedł w skład Starego Zakonu. Dzisiaj wiadomo, kto był rzeczywistym autorem pierwszych biblijnych tekstów. To rabin Ezechiel, który wziął od Sumerów podstawowe bogoznawcze koncepcje, fundamenty prawa, opowieść o stworzeniu świata i o potopie, a także arkę Noego (u Sumerów arkę Ziusudry) i przystosował to wszystko do potrzeb judejskich. On również skomponował "Boże Przykazania Mojżesza", które zapożyczył z sumeryjskich praw wyrytych w kamiennej ścianie pałacu władcy Hammurabiego.

Drugim twórcą, kontynuatorem dzieła Ezechiela, był Ezdrasz z kasty rabinów-saduceuszy. Zbudował on judejską świątynię Jahwe w Jerozolimie, gdzie w roku 444 p.n.e. wygłosił mowę i odczytał swe pisma, nazwawszy je mojżeszowymi. Ezdrasz umiał przekonać swą owczarnię, że to "Pismo święte" znalazł w ruinach jerozolimskiej świątyni króla Salomona. Dzisiaj sumerolodzy i egiptolodzy znajdują coraz więcej dawnych tekstów, które w zestawieniu ze starotestamentowymi świadczą wymownie o bezpośrednich zapożyczeniach. Na przykład przypowieści Salomona, wzięte z egipskiej księgi Pouczenia Amenhotepa (odkrył prof. Schoenfield). W Biblii również znajdują się oczywiste zapożyczenia z hetyckiego kodeksu rolniczych plemion Małej Azji. Nawet sami Żydzi w Historii powszechnej żydowskiego narodu przyznają, że: "My teraz wiemy, jak wiele nauczył się Izrael od Egiptu i Mezopotamii" (s. 347).

Księgi Nowego Zakonu układane były w pierwszych wiekach naszej ery przez wyznawców Jezusa Chrystusa. Były to tak zwane Ewangelie. Słowo ewangelia pierwotnie znaczyło: "nagroda za dobrą wieść". Później poczęło oznaczać samą "dobrą wieść" o pojawieniu się wybitnej osoby. Tym terminem zaczęto określać również księgi, których treścią był życiorys Jezusa.

Autorzy tych ksiąg zwani są ewangelistami, w Biblii jest ich czterech: Mateusz, Marek, Łukasz, Jan. W początkach naszej ery takich Ewangelii pisano setki i każda z nich miała swoją wersję żywota, męki i zmartwychwstania syna Bożego. Istniało mnóstwo chrześcijańskich sekt. Pisarz z II wieku Celsus stwierdzał, że współcześni mu chrześcijanie nie mieli wcale wyrzutów sumienia, przepisując i poprawiając swoje Ewangelie po trzy, cztery razy, by oddalić różne zarzuty kierowane pod ich adresem.

W imperium rzymskim panowała opinia, że wiara w Chrystusa to wiara niewolników, dlatego poważni Rzymianie trzymali się swej tradycyjnej religii. Cesarz Konstantyn (274–337), który w długiej walce z Maksencjuszem potrzebował pomocy, utrzymywał kontakty z niewolnikami-chrześcijanami. Ci dokonywali nagłych napadów na wroga z zasadzek, donosili imperatorowi o ruchach przeciwnika. Dlatego w 313 roku Konstantyn wydał "Edykt mediolański", jaki zapewniał chrześcijanom równouprawnienie z wyznawcami innych religii i stworzył dobre warunki do rozwoju chrześcijaństwa.

Jednakże wśród chrześcijan istniało tyle poglądów o Jezusie Chrystusie, ile było gmin jego wyznawców: jedni uważali go za boga, drudzy za półboga, trzeci — za syna judejskiego boga Jahwe, inni znów wcale nie mieli go za boga, lecz jedynie za proroka itp. Wtedy imperator Konstantyn, sam poganin, postanowił zjednoczyć, w interesie państwa, te wszystkie gminy chrześcijańskie. W 325 roku zwołał on sobór biskupów do małej wioski Nicei, ażeby ustalili główne kanony chrześcijaństwa. Wybuchła między świętymi ojcami kłótnia, doszło do bójki. Biskup Mikołaj wystąpił o wprowadzenie kultu Trójcy św. Przeciwnego zdania był archijerej Ariusz, twierdząc, że pojęcie kultu Trójcy św. jest "pogańskie". Na to Mikołaj cisnął w Ariusza cegłą, rozbił mu głowę, zdarł zeń szaty liturgiczne i wyrwał mu z rąk Ewangelie. Imperator podtrzymał Mikołaja, uznawszy, że ogłoszenie Jezusa bogiem będzie korzystne dla niego samego, bo wówczas on, cesarz, będzie mógł się uważać za namiestnika boga na ziemi. Twórcy ikon poczęli malować obraz boga z obliczem imperatora.