Выбрать главу

Raz próbowałam odwzajemnić pieszczotę i podrapać go po plecach. Jednak w chwili, gdy mojadłoń zaczęła unosić jego koszulę, Jason wstał i wyszedł z pokoju. Już więcej do tego nie wracałam.

Mąż gładzący żonę po szyi, gdy siedzą razem na sofie, z drugiej jednak strony… Witajcie w naszymmałym skrawku normalności.

Wierzysz w niebo? zapytałam lekko. Wcześniej tego wieczoru oglądaliśmy film z HarrisonemFordem, w którym mściwy duch pierwszej żony sial w rodzinie spustoszenie.

Może.

Ja nie.

Jego palce delikatnie muskały moje ucho. Zdecydowany erotyczny dotyk. Przysunęłam sięminimalnie, starając się go nie wystraszyć. Jednak miałam coraz większy problem z siedzeniemnieruchomo. Kto by pomyślał, że uszy mogą być strefą tak bardzo erogenną? Moje były, oj, były.

Dlaczego? zapytał, przesuwając palce od ucha w dół szyi, a potem z powrotem do góry. Mążdotykający żonę. Żona przytulająca się do męża. Normalne. Zachowanie najzupełniej normalne.

Tak normalne, że podczas niektórych nocy, kiedy budziłam się sama w naszym małżeńskim łóżku,miałam wrażenie, jakby moje serce rozpadało się na tysiąc kawałków. A mimo to wstawałamnazajutrz i po raz kolejny robiłam to wszystko. Czasami słyszałam nawet w głowie głos mojej matki:

„Wiem coś czego wy nie wiecie. Wiem coś, czego wy nie wiecie…"

A jednak miała rację. W dojrzałym wieku dwudziestu jeden lat w końcu dostrzegałam wszystkiewielkie życiowe prawdy. Można być zakochanym, a mimo to czuć się niesamowicie samotnie. Możnamieć wszystko, czego się kiedykolwiek pragnęło, by uświadomić sobie, że pragnęło się nie tego, cotrzeba. Można mieć męża tak inteligentnego, seksownego i pełnego współczucia jak mój, ajednocześnie w ogóle go tak naprawdę nie mieć. A czasami można patrzeć na własną śliczną,drogocenną córeczkę i być autentycznie zazdrosną o to, jak bardzo kocha ją zamiast ciebie.

No bo nie odparłam teraz. Nikt nie chce umrzeć i tyle. Więc aby odegnać strach, wymyśla sięhistoryjki o wiecznym życiu po życiu. Jeśli się jednak nad tym zastanowić, to jest pozbawione sensu.

Bez smutku nie może istnieć szczęście, co znaczy, że stan wiecznej szczęśliwości tak naprawdę niebędzie tak błogi. Prawdę powiedziawszy, to byłby irytujący. Nic, czego można pragnąć, nic, czegomożna wyczekiwać, nic do roboty. Zerknęłam na niego.

Nie wytrzymałbyś tam ani minuty.

Jason uśmiechnął się leniwie. Nie golił się dzisiaj. Lubiłam te dni, kiedy trzymał się z dala odmaszynki, zarost pasował do jego ciemnobrązowych oczu i wiecznie zmierzwionych włosów. Podobał

mi się, gdy wyglądał jak niegrzeczny chłopiec.

Żałowałam, że nie mogę dotknąć jego brody, przesunąć palcami po linii żuchwy, aż dotarłabym dopulsu na szyi. Żałowałam, że nie wiem, czy jego serce bije równie szybko jak moje.

Kiedyś widziałem ducha powiedział.

Naprawdę? Gdzie? Nie uwierzyłam mu i on o tym wiedział.

Ponownie się uśmiechnął.

W starym domu w pobliżu miejsca, gdzie kiedyś mieszkałem. Wszyscy mówili, że jestnawiedzony.

A więc zajrzałeś tam, żeby to sprawdzić? Przetestować swoją męską odwagę?

Poszedłem odwiedzić właścicielkę. Niestety, dzień wcześniej zmarła. Znalazłem jej ciało na sofie,a obok siedział jej brat, co było interesujące, jako że zmarł pięćdziesiąt lat przed nią.

Nadal miałam wątpliwości.

Co zrobiłeś?

Podziękowałem.

Dlaczego?

Bo kiedyś, dawno temu, jej brat uratował mi życie.

Skrzywiłam się poruszona lakonicznością jego odpowiedzi i tym, że pobudził do życia dziesięćtysięcy zakończeń nerwowych.

Zawsze tak będzie między nami? zapytałam nieoczekiwanie.

Jak? odpowiedział pytaniem i jego dłoń zaczęła się cofać, a na twarz wracała maska.

Półodpowiedzi. Półprawdy. Zadaję proste pytanie, ty wydzielasz mi skrawek informacji, aresztę zostawiasz dla siebie.

Nie wiem odparł cicho czy zawsze tak będzie między nami.

Jesteśmy małżeństwem! W moim głosie słychać było zniecierpliwienie. Minęły trzy lata, nalitość boską. Powinniśmy umieć sobie zaufać. Podzielić się najmroczniejszymi sekretami alboprzynajmniej podstawowymi informacjami na temat naszego pochodzenia. Czy małżeństwo niepowinno być rozmową, która trwa całe życie? Nie powinniśmy się o siebie troszczyć, ufać, że ze sobąbędziemy bezpieczni?

Kto tak twierdzi? Zaskoczona pokręciłam głową.

To znaczy?

To znaczy kto tak twierdzi? Kto wymyśla te zasady, ustala te oczekiwania? Mąż i żona powinniczuć się ze sobą bezpieczni. Rodzic powinien opiekować się dzieckiem. Sąsiad powinien opiekować sięsąsiadem. Kto ustala te zasady i co ostatnio dla ciebie zrobił?

Jego głos był łagodny, ale wiedziałam, co ma na myśli, i jego słowa sprawiły, że się wzdrygnęłam.

Opowiedz mi o swojej matce, Sandy powiedział delikatnie.

Przestań.

Twierdzisz, że chcesz poznać wszystkie moje tajemnice, ale swoje zachowujesz dla siebie.

Moja matka zmarła, kiedy miałam piętnaście lat. I tyle.

Na zawał stwierdził, powtarzając moje wcześniejsze wyjaśnienia.

Tak już bywa. Odwróciłam się. Po chwili opuszki palców Jasona omiotły mój policzek, szepcząccoś do opuszczonych rzęs.

Między nami zawsze tak będzie rzekł cicho. Ale w przypadku Ree nie.

Bywają rzeczy, których nie da się odzyskać, gdy raz się je straci szepnęłam.

Wiem.

Nawet jeśli się ich pragnie. Nawet jeśli się szuka i modli, i zaczyna wszystko od początku. To niema znaczenia. Istnieją rzeczy, których nie da się odzyskać. Nie można być nie świadomym tego, co sięmiało okazję poznać.

Rozumiem.

Wstałam z sofy. Byłam wzburzona. Przysięgam, że czułam róże. Wprost nienawidziłam ichzapachu. Dlaczego nie zostawią mnie w spokoju? Opuściłam dom rodziców, opuściłam miastorodziców. Te cholerne róże powinny dać mi w końcu spokój.

Była umysłowo chora wyrzuciłam z siebie. Szalona alkoholiczka. Robiła… szalone, szalonerzeczy, a my ją kryliśmy. Ja i mój ojciec. Pozwalaliśmy jej torturować nas każdego dnia i nigdy nieodezwaliśmy się ani słowem. Życie w małym mieście, no nie? Trzeba zachowywać pozory.

Biła cię.

Zaśmiałam się, ale to nie był przyjemny dźwięk.

Nakarmiła mnie trutką na szczury, żeby móc potem patrzeć, jak lekarze robią mi płukanieżołądka. Byłam dla niej narzędziem. Śliczną laleczką, którą mogła psuć za każdym razem, kiedypragnęła zwrócić na siebie uwagę.