Wśród łupów wojennych niebagatelną rolę odgrywał okup płacony przez wziętego do niewoli nieprzyjaciela. Jeniec schwytany przez polskich husarzy czy kozaków nie tylko bywał obłupiany do gołej rzyci, ale wręcz jego życie warte było dokładnie tyle, co zawartość sakiewki. Przebywający w Polsce w czasach potopu Hieronim Chrystian Holsten nie czyni nam żadnych słodkich złudzeń ku pokrzepieniu serc. Kiedy Polacy wzięli go do niewoli, towarzysz husarski, albo pancerny (pamiętnikarz nie precyzuje, z jakiej był formacji), który go schwytał, zapytał od razu i bez ogródek, czy ma pieniądze, w przeciwnym razie zastrzeli go jak psa. Na szczęście Holsten zachował sakiewkę z dukatami, więc Polak wziął go pod opiekę, zamiast spełnić swoją groźbę. Na dobro naszego rodaka należy dodać fakt, iż kiedy w obozie ograbiono szwedzkich najemników z ubrań i kosztowności, a Holsten poprosił swego pogromcę o zwrot kaftana (była jesień), Polak oddał mu go bez wahania, aczkolwiek już bez srebrnych guzików.
Fałszywy car zwołał tych, co służą po otczestwu… — jako służących po otczestwu rozumiano w Moskwie tych, których do stawania z bronią w ręku na wezwanie cara zobowiązywały posiadane majątki — a więc kniaziów, dworian, bojarów i dzieci bojarskie.
Die 28 octobris nowego stylu, 18 starego stylu… — i tak, niestety, dochodzimy do kolejnego kłopotu związanego z kalendarzami, jakim była różnica pomiędzy datami starego (skrót st. st.) a nowego (skrót n. st.) stylu. Brały się one stąd, iż w roku 1582 państwa europejskie, takie jak Hiszpania, Portugalia, Francja, Włochy i Polska, przeprowadziły u siebie reformę, wprowadzając tzw. kalendarz gregoriański. Był on doskonalszy od obowiązującego wcześniej juliańskiego, albowiem uwzględniał w swojej rachubie opóźnienia powstałe pomiędzy latami obliczanymi według starej metody a rzeczywistym rokiem zwrotnikowym. Kalendarz juliański spóźniał się bowiem 1 dzień na 128 lat.
Moskwa kalendarz gregoriański wprowadziła dopiero po rewolucji październikowej. W xvii wieku daty podane wedle niego wyprzedzały juliański o 10 dni. Na przykład 10 grudnia kalendarza gregoriańskiego, stosowanego w Rzeczypospolitej, zapisywany był w Moskwie jako 1 dzień tego miesiąca.
Opóźnienie między kalendarzem juliańskim a gregoriańskim zwiększało się w miarę upływu czasu. W xx wieku było to już 13 dni.
Dostojno jest jako woistinu błażiti Tia Bohorodicu, Prisnobłażennuju i Prenieporocznuju i Matieri Boha naszeho. Cestniejszuju chieruwim i sławniejszuju biez srawnienija sierafim, biez istlenija Boha Słowa rożdszuju, suszczuju Bohorodicu Tia wieliczajem… — Borys deklamuje modlitwę Chwała Przenajświętszej Bogurodzicy, której tłumaczenie brzmi tak: Zaprawdę godnym jest wielbić Cię, Bogurodzico, zawsze Błogosławioną i Najczystszą i Matkę Boga naszego. Czcigodniejszą od cherubinów i bez porównania chwalebniejszą od serafinów, któraś bez zmiany zrodziła Boga Słowo, Ciebie, prawdziwą Bogurodzicę, wysławiamy.