Выбрать главу

2 Wtorek

Nów

Doreen i Maxwell zostali na noc. Maxwell miał spać na sofie, ale tak płakał, że wylądował w końcu w małżeńskim łóżku pomiędzy ojcem a Doreen, więc ojciec nie mógł pogłębić cielesnego poznania Doreen. Wymiotował zresztą jak świnia, ale i tak mniej niż Maxwell. Cha, cha, cha!

3 Środa

Dzisiaj poszedłem do szkoły, ale nie mogłem się skoncentrować, ciągle myślałem o Tyczce.

Ma ładne, białe zęby (proste, oczywiście). Kiedy wróciłem ze szkoły, przygotowała dla mnie ciasteczka z dżemem. Nie skąpi tak dżemu jak niektóre inne kobiety.

Ojciec strasznie pije i pali, a według Doreen stał się również okresowo impotentem. To jest coś, o czym wolałbym nie wiedzieć! Doreen rozmawia ze mną tak jak z kimś dorosłym, nie jak z chłopcem w wieku lat czternastu, dwóch miesięcy i jednego dnia, który jest synem jej kochanka.

4 Czwartek

Z samego rana zadzwoniła mama, telefon odebrała Doreen. Mama poprosiła mnie do telefonu. Chciała wiedzieć, co Doreen robi u nas w domu. Powiedziałem, że ojciec przechodzi załamanie nerwowe i Doreen się nim opiekuje. Powiedziałem też o wyrzuceniu go z pracy i o tym, że bardzo pije, za dużo pali i w ogóle się zaniedbuje. Potem poszedłem do szkoły. Byłem w nastroju buntowniczym, więc włożyłem czerwone skarpetki. To surowo zabronione, ale co mnie to obchodzi.

5 Piątek

Panna Sproxton podczas apelu zauważyła moje czerwone skarpetki. Stara Torba doniosła wytrzeszczowi Scrutonowi. Wezwał mnie do gabinetu i wygłosił mowę o niebezpieczeństwach nonkonformizmu. Potem odesłał mnie do domu, żebym się przebrał w regulaminowe czarne skarpetki. Kiedy przyszedłem do domu, ojciec leżał w łóżku – przechodził kurację przeciwko impotencji. Oglądałem z Maxwellem program dla dzieci w TV, dopóki ojciec nie zszedł na dół.

Wtedy opowiedziałem mu całą skarpetkową sagę.

Przemienił się natychmiast w kompletnego szaleńca! Zadzwonił do szkoły i wyciągnął

Scrutona ze strajkowego zebrania dozorców. Wykrzykiwał do telefonu: "Żona mnie porzuciła, straciłem pracę, opiekuję się zidiociałym chłopcem – domyślam się, że chodziło mu o Maxwella – a pan prześladuje mojego syna z powodu koloru skarpetki!" Scruton oświadczył, że jeśli przyjdę do szkoły w czarnych skarpetkach, cała sprawa pójdzie w niepamięć, ale ojciec odparł, że będę nosił skarpetki takiego koloru, jaki mi się podoba. Scruton wyjaśnił, że stara się utrzymać pewien standard. Ojciec na to, że angielska drużyna na mistrzostwach piłkarskich świata w 1966 roku nie miała czarnych skarpetek, nie miał ich także sir Edmund Hillary w 1953 roku. Scruton w tym momencie jakby nieco przycichł. Ojciec odłożył słuchawkę ze słowami: "Pierwsza runda dla mnie".

Cała ta historia mogła się z powodzeniem znaleźć w gazetach, jako "Awantura o czarne skarpetki w szkole”. Gdyby mama to przeczytała, wróciłaby do domu.

6 Sobota

O radości! O zachwycie! Pandora organizuje protest w sprawie skarpetek. Przyszła dziś do mnie do domu! Tak! Stanęła na frontowym ganku i oświadczyła, że podziwia moją postawę!

Zaprosiłbym ją do środka, ale dom jest w strasznym stanie, więc nie mogłem tego zrobić. W poniedziałek rano Pandora będzie zbierała podpisy pod petycją w szkole. Powiedziała, że jestem bojownikiem w walce o prawa jednostki. Chce, żebym jutro rano przyszedł do niej do domu.

Wyłania się komitet i ja mam być głównym mówcą! Chciała koniecznie zobaczyć czerwone skarpetki, ale powiedziałem jej, że są w pralce.

Doreen Slater i Maxwell pojechali dziś do domu. Wieczorem przychodzi babcia, więc trzeba usunąć wszystkie ślady ich pobytu.

7 Niedziela Zielone Świątki

Babcia znalazła smoczek Maxwella w łóżku ojca. Skłamałem, że to pewnie pies przyniósł z ulicy. Był to bardzo nieprzyjemny moment. Nie jestem dobrym kłamcą, czerwienię się jak burak, a babcia ma oczy, które dostrzegają wszystko, wydają się przenikaćczłowieka na wskroś. Żeby odwrócić jej uwagę, opowiedziałem o awanturze z czerwonymi skarpetkami, ale babcia stwierdziła, że przepisy są po to, żeby ich przestrzegać.

Pandora wraz z komitetem czekali na mnie w wielkim salonie. Pandora przewodniczy, Nigel jest sekretarzem, a przyjaciółka Pandory, Klara Neilson, skarbnikiem. Craig Thomas i jego brat Brett są tylko zwykłymi członkami. Ja nie mogę piastować wysokiej funkcji, ponieważ jestem ofiarą.

Rodzice Pandory rozwiązywali krzyżówkę z "Sunday Timesa " w kuchni wyłożonej drewnianą boazerią. Zdaje się, że całkiem dobrze się z sobą czują. Przynieśli nam do salonu kawę i zdrowotne herbatniki. Pandora przedstawiła mnie rodzicom. Powiedzieli, że podziwiają moją postawę. Oboje należą do Labour Party i dużo mówili o męczennikach z Tolpuddle*. (Przypis: *Męczennicy z Tolpuddle – sześciu robotników folwarcznych z Tolpuddle w pobliżu Dorchester, których w] 834 r. wywieziono do Australii za założenie związku zawodowego.

W wyniku ogólnonarodowych protestów zostali dwa lata później ułaskawieni)

Zapytali, czy to, że zdecydowałem się protestować w czerwonych skarpetkach, jest faktem znaczącym. Skłamałem, powiedziałem, że wybrałem czerwone, ponieważ to symbol rewolucji i oblałem się rewolucyjnie czerwonym rumieńcem. Ostatnio staję się niemal profesjonalnym kłamcą.

Mama Pandory powiedziała, że mogę do niej mówić Tania. To chyba rosyjskie imię? Ojciec

Pandory zaproponował. żebym nazywał go Iwan. Jest bardzo miły, dał mi do przeczytania książkę "Filantropi w podartych spodniach ". Jeszcze jej nie przejrzałem, ale będę ją czytał dziś wieczorem, bo interesuje mnie zbieranie znaczków.

Uprałem czerwone skarpetki i położyłem na kaloryferze, żeby wyschły na rano.

8 poniedziałek

Obudziłem się i ubrałem, najpierw włożyłem czerwone skarpetki, przed kalesonami i podkoszulkiem. Ojciec stał w drzwiach i życzył mi powodzenia. Czułem się jak bohater. Spotkałem Pandorę i resztę komitetu na rogu naszej ulicy; wszyscy mieliśmy czerwone skarpetki. Skarpetki Pandory były z lureksu. Ta dziewczyna ma odwagę! Całą drogę do szkoły śpiewaliśmy "Nic nas nie powstrzyma ". Kiedy wchodziliśmy w bramę, poczułem się trochę przestraszony, ale Pandora okrzykami zachęty podniosła nas wszystkich na duchu.

Wytrzeszcz Scruton musiał być wcześniej o wszystkim powiadomiony, bo czekał na nas w szatni czwartej klasy. Stał nieruchomo z założonymi rękami, wpatrując się w nas podpuchniętymi oczyma. Nie odezwał się, jedynie ruchem głowy wskazał, że mamy iść na górę. Wszystkie czerwone skarpetki zebrały się na górze. Serce biło mi strasznie głośno. Scruton w milczeniu wszedł do swego gabinetu, usiadł za biurkiem i zaczął uderzać w zęby szkolnym piórem. A my po prostu staliśmy.

Uśmiechnął się jakoś strasznie i nacisnął dzwonek na swoim biurku. Weszła sekretarka, a on powiedział: "Pani Claricoates, proszę usiąść, podyktuję pani list". List był do naszych rodziców i brzmiał następująco:

Szanowni Państwo…

Jest moim smutnym obowiązkiem poinformować Państwa. że wasz syn/córka świadomie nie podporządkowała się jednemu z przepisów obowiązujących w tej szkole Traktuję to jako niezwykle poważne wykroczenie. Zawieszam przeto syna/córkę Państwa na okres tygodnia.

Młodym ludziom bardzo często brak obecnie moralnego przewodnictwa w domu, toteż uważam za swój obowiązek zajmować nieprzejednane stanowisko w szkole. Jeśli Państwo życzą sobie omówić ze mną tę kwestię bardziej szczegółowo. proszę zatelefonować do sekretarki by ustalić termin spotkania.

Z

poważaniem

G.Scruton Dyrektor