List lotniczy od Hamisha Manciniego.
Cześć Aid!
Jak leci? Mam nadzieję, że względem Pandory do przodu! Ona wydaje się bomba! Szkocja mnie przytłukła! Taka radocha, że można ocipieć! Jesteś fajny człowiek, Aid! Matka kompletnie porażona, okazuje się, że numer cztery robi w TV i ma lepszą od niej kolekcję łachów Calvina Kleina! Nie uważasz, że jesień to straszna nuda? Wszędzie te kurewskie liście!
Do zobaczenia, Brachu!!!
Hamish
Pokazałem ten list Pandorze, ojcu i Bertowi, ale nikt go dokładnie nie rozumie. Bert nie lubi
Amerykanów, ponieważ zbyt długo się ociągali z przystąpieniem do wojny czy coś takiego.
Bert już w swoim czystym domu. Nie podziękował nam, ale wydaje się szczęśliwy.
8 Wtorek
Od czwartku przebrzydła, ohydna szkoła. Mierzyłem stary mundurek, ale tak z niego wyrosłem, że ojciec musi mi jutro kupić nowy.
Wścieka się z tego powodu, ale ja przecież nic nie mogę poradzić na to, że moje ciało jest w okresie wzrostu. Jestem już tylko pięć centymetrów niższy od Pandory. Mój bez zmian – dwanaście centymetrów.
9 Środa
Babcia dowiedziała się, że Doreen i Maxwell byli w Skegness. Już nigdy nie odezwie się do ojca.
A oto moja lista zakupów:
sweter 29.99
2 pary szarych spodni 23.98
2 białe koszule 11.98 2 szare pulowery 7.98
2 pary czarnych skarpetek 2.37
2 pary spodenek na wf 4.99
l koszulka na wf 3.99
l dres 11.99
para tenisówek 7.99
para butów do piłki nożnej 11.99
para getrów 2.99
piłkarskie spodenki 4.99 piłkarska koszulka 7.99
sportowa torba Adidas 4.99
para czarnych butów 15.99
kalkulator 6.99
ołówki i pióra 3.99
zestaw do geometrii 2.99
Sto funtów nie powinno być dla ojca problemem. Musiał dostać olbrzymią rekompensatę za zwolnienie z pracy, więc zupełnie nie rozumiem, dlaczego leży na łóżku i jęczy. Jest po prostu nędznym kutwą! Zresztą i tak nie płacił prawdziwymi pieniędzmi. posługiwał Się kartą American Express.
Pandora podziwia mnie w nowym mundurku. Twierdzi, że mam duże szanse zostać dyżurnym.
10 Czwartek
Godny początek nowego roku szkolnego. Jestem dyżurnym. Moim pierwszym zadaniem jest dyżur poranny. Mam czekać przy dziurze w płocie i zapisywać nazwisko każdego, kto próbuje wślizgnąć się do szkoły spóźniony. Pandora także jest dyżurną. Odpowiada za ciszę w kolejce po obiad.
Dostałem dzisiaj nowy rozkład zajęć od nowego wychowawcy klasy, pana Docka. Rozkład obejmuje zajęcia związane z egzaminami; obowiązkowe przedmioty to matematyka, angielski, wychowanie fizyczne i religia porównawcza. Zajęcia z dziedziny kultury i twórczości są do wyboru.
Wybrałem, więc środki masowego przekazu (cholernie łatwe, wystarczy czytać gazety i oglądać telewizję) oraz wiedzę o rodzinie (mam nadzieję, że to wszystko o seksie). Pan Dock uczy także literatury angielskiej, więc będziemy w dobrych stosunkach, bo nie ulega wątpliwości, że jestem teraz najbardziej oczytanym uczniem w szkole. Będę mógł mu pomóc, gdyby się w czymś zaplątał.
Poprosiłem ojca o pięć funtów pięćdziesiąt pensów na szkolną wycieczkę do British Museum. Wściekł się i zapytał: "A gdzie się podziała bezpłatna edukacja?" Odpowiedziałem, że nie wiem.
11 Piątek
Miałem długą rozmowę z panem Dockiem. Wyjaśniłem, że jestem dzieckiem z niepełnej rodziny, a ojciec jest bezrobotny i ma gwałtowny temperament. Pan Dock oświadczył, że nic go nie obchodzi, czy jestem dzieckiem czarnoskórej jednookiej matki lesbijki i trędowatego, garbatego karła Araba – grunt, żeby moje wypracowania były jasne, inteligentne i bezpretensjonalne. Do tego się sprowadza opieka wychowawcy!
12 Sobota
Rano napisałem jasny, inteligentny i bezpretensjonalny esej o przyrodzie w Szkocji. Po południu robiłem z ojcem zakupy u Sainsbury'ego. Spotkałem roztrzęsionego Ryśka Cytrynę przy stoisku z owocami. Oświadczył, że wybór owoców jest "aktem zdecydowanie politycznym".
Odrzucił jabłka z Afryki Południowej i francuskie "złote delicje", izraelskie pomarańcze, tunezyjskie daktyle i amerykańskie grapefruity. Zdecydował się w końcu na angielski rabarbar, "chociaż – jak powiedział – kształt jest falliczny, prawdopodobnie podkreśla dyskryminację płci". Jego dziewczyna Cyc (zdrobnienie od Tycja) pakowała na wózek tony ryżu i nasion roślin strączkowych. Ubrana była w długą spódnicę, ale chwilami widać było jej owłosione kostki. Ojciec oznajmił, że zdecydowanie woli dobrze wygolone nogi. Ojciec lubi pończochy, podwiązki, spódnice mini i dekolty. Jest okropnie staromodny!
13 Niedziela
Trzynasta po św. Trójcy
Poszedłem zobaczyć Pączka. Pandora już na nim nie jeździ, ponieważ nogi wloką się jej po ziemi. W przyszłym tygodniu ma przybyć normalny koń dla Pandory. Nazywa się Ian Smith. Ludzie, którzy go sprzedają, mieszkali przedtem w Afryce w Zimbabwe.
Jutro urodziny mamy. Kończy trzydzieści siedem lat.
14 Poniedziałek
Pełnia księżyca
Przed pójściem do szkoły zadzwoniłem do mamy. Nikt nie odpowiadał. Pewnie leżała w łóżku z tym cuchnącym szczurem Lucasem.
Szkolne obiady są teraz zupełnie do niczego. Wszystkie sosy jakby wymieszane z budyniem i gorącym puddingiem. Typowy obiad to hamburger, fasola, frytki, jogurt albo pączek. To nie wystarczy do wytworzenia zdrowych kości i ścięgien. Zastanawiam się nad napisaniem protestu do pani Thatcher. Jeśli wyrośniemy na ludzi apatycznych i pozbawionych moralnego kośćca, nie będzie to nasza wina. A może pani Thatcher chce, żebyśmy byli zbyt słabi, by w przyszłości urządzać demonstracje?
15 Wtorek
Barry Kent spóźnił się trzykrotnie w ciągu tygodnia.
Jest, więc moim nieprzyjemnym obowiązkiem poinformować o tym pana Scrutona.
Niepunktualność jest oznaką rozkojarzenia umysłu. Więc musi być ukarana.
16 Środa
Nasza klasa jedzie w piątek do British Museum. Będziemy z Pandorą siedzieli obok siebie w autokarze. Pandora przyniesie z domu "Guardiana, żebyśmy mogli chociaż częściowo odizolować się od reszty.
11 Czwartek
Pani Fossington-Gore miała wykład o British Museum. Powiedziała, że jest to "fascynujący skarbiec osiągnięć jednostek rodzaju ludzkiego". Nikt jej nie słuchał. Wszyscy obserwowali, jak dotykała lewej piersi w momentach podekscytowania.
18 Piątek
2 nad ranem
Właśnie wróciłem z Londynu. Na autostradzie kierowcę autokaru poraziło szaleństwo autostrady. Zbyt jestem wstrząśnięty tym doświadczeniem, by móc napisać jasne i inteligentne sprawozdanie z całego dnia.
19 Sobota
Być może szkoła będzie potrzebowała jasnego opisu tego, co się wydarzyło w drodze do
Londynu, w samym Londynie i w drodze powrotnej, sporządzonego przez obiektywnego obserwatora. Jestem jedyną osobą, która się do tego nadaje. Pandora mimo wszystkich swoich zalet nie ma moich stalowych nerwów.
WYCIECZKA KLASY IV D DO BRITISH MUSEUM
7 rano Wsiadanie do autokaru.
7.05 Jedzenie przygotowanego w paczkach śniadania, picie napoju niskokalorycznego.
7.10 Autokar się zatrzymuje, Barry Kent wymiotuje.
7.20 Autokar się zatrzymuje, Klara Neilson idzie do toalety.
7.30 Autokar odjeżdża spod szkoły.
7.35 Autokar wraca pod szkołę po torebkę pani Fossington -Gore.
7.40 Zaobserwowano dziwne zachowanie kierowcy.
7.45 Autokar się zatrzymuje, Barry Kent ponownie wymiotuje.
7.55 Podjeżdżamy do autostrady.