Выбрать главу

8.00 Kierowca zatrzymał autokar i zwrócił się do wszystkich z prośbą o zaprzestanie pokazywania znaku V kierowcom ciężarówek.

8.10 Kierowca traci panowanie nad sobą, odmawia jazdy autostradą, jeżeli "cholerni nauczyciele nie uspokoją dzieci".

8.20 Pani Fossington-Gore zmusza wszystkich do siedzenia na miejscach.

8.25 Wjazd na autostradę.

8.30 Wszyscy śpiewają "Dziesięć zielonych butelek".

8.35 Wszyscy śpiewają "Dziesięć zielonych smarków".

8.45 Kierowca bardzo głośnymi krzykami kładzie kres śpiewom.

9.15 Kierowca zjeżdża na stację obsługi, pije długo z piersiówki.

9.30 Barry Kent rozdaje tabliczki czekolady, ukradzione w sklepie samoobsługowym na stacji. Pani Fossington-Gore wybiera batonik Bounty.

9.40 Barry Kent wymiotuje w autobusie.

9.50 Wymiotują dwie dziewczynki siedzące obok Barry Kenta.

9.51 Kierowca odmawia zatrzymania się na autostradzie.

9.55 Pani Fossington-Gore zasypuje rzygowiny piaskiem.

9.56 Pani Fossington-Gore wymiotuje bez opamiętania.

10.30 Autokar prześlizguje się po twardym poboczu, wszystkie inne pasy zamknięte z powodu robót drogowych.

11.30 Na tylnych siedzeniach wybucha bójka, autokar tymczasem dojeżdża do końca autostrady.

11.45 Koniec bójki. Pani Fossington-Gore znajduje podręczną apteczkę i opatruje rany.

Barry Kent zostaje ukarany – ma siedzieć obok kierowcy.

11.50 Autokar psuje się w dzielnicy Swiss Cottage.

11.55 Kierowca załamuje się w obecności mechanika z AA.

12.30 Klasa IV D wsiada w londyński autobus miejski do St. Pancras.

13.00 Klasa IV D maszeruje z St. Pancras przez Bloomsbury.

13.15 Pani Fossington-Gore puka do Tavistock House z zapytaniem, czy dr Laing mógłby szybko zbadać Barry Kenta. Dr Laing w Ameryce z serią wykładów.

13.30 Wejście do British Museum. Adrian Mole i Pandora Braithwaite przytłoczeni świadectwem bogactwa światowej kultury. Reszta klasy IV D szaleje, śmieje się z nagich posągów i wymyka się kustoszom.

14.15 Pani Fossington-Gore w stanie kompletnego załamania. Adrian Mole dzwoni do dyrektora szkoły na koszt abonenta. Dyrektor na zebraniu strajkowym obsługi kuchni, więc nie może podejść do telefonu.

15.00 Kustosze zbierają do kupy klasę IV D i każą wszystkim usiąść na schodach przed muzeum.

15.05 Turyści amerykańscy fotografują Adriana Mole'a z komentarzem: "jaki to typowy angielski uczeń".

15.15 Pani Fossington-Gore dochodzi do siebie i zabiera klasę IV D na zwiedzanie

Londynu.

16.00 Barry Kent wskakuje do basenu fontanny na Trafalgar Square, jak to przewidział

Adrian Mole.

16.30 Barry Kent znika; kiedy widziano go po raz ostatni zmierzał w kierunku Soho.

16.35 Przyjeżdża policja, zabiera klasę o komisariatu, organizuje autokar powrotny.

Telefony do rodziców powiadamiające o zmienionej godzinie powrotu. Telefon do dyrektora do domu. Klara Neilson dostaje ataku histerii. Pandora Braithwaite mówi pani Fossington-Gore, ze przynosi ona hańbę nauczycielskiej profesji. Pani Fossington-Gore zgadza się złożyć rezygnację.

18.00 Barry Kent zostaje odnaleziony w sklepie porno. Oskarżony o kradzież maści "Rośnij duży" i dwóch "łechtaczy".

19.00 Autokar odjeżdża spod komisariatu w eskorcie policji.

19.30 Eskorta policyjna macha na pożegnanie.

19.35 Kierowca autokaru błaga Pandorę Braithwaite o utrzymanie porządku.

19.36 Pandora Braithwaite utrzymuje porządek.

20.00 Pani Fossington-Gore pisze wymówienie.

20.30 Szaleństwo autostrady opanowuje kierowcę autokaru.

20.40 Przyjazd do domu. Opony autokaru rozpalone. Klasa IV D oniemiała z przerażenia.

Dyrektor odprowadza panią Fossington-Gore. Ramiona rodziców. Kierowca autokaru zatrzymany przez policję.

20 Niedziela

Czternasta po św. Trójcy. Ostatnia kwadra księżyca

Nawiedzają mnie stany lękowe, ilekroć pomyślę o Londynie, kulturze czy o autostradzie MI.

Rodzice Pandory wnoszą skargę do wszystkich możliwych czynników.

21 Poniedziałek

Pan Scruton pogratulował Pandorze i mnie zdolności przywódczych. Pani Fossington-Gore jest chora. Wszystkie przyszłe wycieczki szkolne zostały odwołane.

22 Wtorek

Policja odstąpiła od oskarżenia kierowcy autokaru ze względu na "dowody poważnej prowokacji". Sklep Porno także nie podtrzymuje oskarżenia, ponieważ oficjalnie Barry Kent jest jeszcze dzieckiem. Co za pomysł! Barry Kent nigdy nie był dzieckiem.

23 Środa

Pan Scruton przeczytał już moje sprawozdanie z wycieczki do Londynu. Zdobyłem za nie dwa punkty dodatkowe.

Dzisiaj w dzienniku podano wiadomość, że British Museum rozważa wprowadzenie zakazu wstępu dla wycieczek szkolnych.

24 Czwartek

Rozkoszujemy się z Pandorą końcem jesieni, brodząc wśród liści i wdychając zapach ognisk. Po raz pierwszy przeszedłem w tym roku obok drzewa kasztanowego i nie rzuciłem w nie patykiem.

Pandora twierdzi, że dojrzewam bardzo szybko.

25 Piątek

Poszedłem dziś wieczorem z Nigelem grać w kasztany.

Znalazłem pIęć ślicznych okazów i zgniotłem Nigelowe kasztany na miazgę. Cha, cha, cha!

26 Sobota

Przyprowadziłem Pączka do Berta. Bert teraz nie może daleko chodzić. Pączek został

Sprzedany jakiejś bogatej rodzinie. Ma się uczyć na nim jeździć dziewczynka o imieniu

Kamila. Według Pandory owa Kamila wyraża się tak wytwornie, że w ogóle nie można jej zrozumieć. Bert był okropnie smutny i mowił do Pączka: „Obaj na złom”.

27 Niedziela Piętnasta po św. Trójcy

Pączek odjechał o 10.30. Dałem mu jabłko za szesnaście pensów, żeby odwrócić jego uwagę od rozstania. Pandora biegła za naczepą i wołała "zmieniłam zdanie”, ale samochód się nie zatrzymał.

Zmieniła także zdanie, co do Iana Smitha. Już nigdy więcej nie chce mieć żadnego konia ani kucyka. Ma straszne poczucie winy z powodu sprzedaży Pączka.

Ian Smith przyjechał o 14.30 i zaraz został odesłany. Kiedy odjeżdżał w swojej przyczepie, na jego czarnym pysku malowała się wściekłość. Ojciec Pandory idzie jutro wcześnie rano do swojego banku, żeby unieważnić czek, który wypisał w czwartek. Wściekłość malowała się również i na jego twarzy.

28 Poniedziałek

Nów

Coś niedobrego z nogami Berta. Doktor twierdzi, że wymaga stałej opieki. Poszedłem tam dzisiaj, ale Bert jest za ciężki, żebym mógł go poruszyć. Pielęgniarka środowiskowa uważa, że Bert czułby się znacznie lepiej w Domu Promiennego Słońca im. radnego Coopera. Ja jednak nie zgadzam się z tym. Mijam ten dom w drodze do szkoły. Wygląda jak muzeum. A starzy ludzie robią wrażenie eksponatów.

Bercie, jesteś straszliwie stary.

Kochasz Szablę, buraki i woodbine'y.

Nic nas nie łączy.

Ja mam lat czternaście i pół,

Ty osiemdziesiąt dziewięć.

Ty śmierdzisz. ja nie.

Dlaczego więc jesteśmy przyjaciółmi

Pozostaje dla mnie tajemnicą.

29 Wtorek

Stosunki Berta z pielęgniarką środowiskową nie układają się najlepiej. Bert twierdzi, że nie lubi, kiedy kobieta miętosi mu genitalia. Ja osobiście nie miałbym nic przeciwko temu.

30 Środa

Cieszę się, że wrzesień już się kończy, bo przyniósł same kłopoty. Pączek odjechał, Pandora smutna, Bert na ostatnich nogach, Ojciec ciągle bez pracy. Mama dalej opętana przez tę glistę

Lucasa.

Październik.

1 Czwartek

7.30. Właśnie się obudziłem i okazało się, że mam całą brodę w pryszczach. Jak ja się pokażę Pandorze?