Выбрать главу

Przybyłeś, pożądany,

któregośmy w ciemnościach czekali,

abyś nas wziął, uwięzionych, z zamknięcia tej nocy.

Ciebie nasze wołały westchnienia,

Ciebie żałosne pożądały wzdychania;

Tyś się stał nadzieją strapionym,

wielką ochłodą w udręczeniu.

Quicquid nix celat, solis calor omne reuelat. – „Cokolwiek śnieg skrywa, ciepło słońca odkryje”.

„Tarcza, schronienie, przybytek złotej wolności naszej…” – parafrazowany Joachim Lelewel, Uwagi nad dziejami Polski. Mądre, dodajmy, uwagi.

Rozdział dziesiąty

„Jeszcze tęgo, obaczysz, popijemy na weselu…” – przewidywania biskupa były słuszne. Mariaż Agnieszki Kantnerówny z robiącym błyskawiczną karierę Kasparem Schlickiem doszedł do skutku w roku 1437, matrymonialne knowania Luksemburczyka to mój literacki wymysł. Związek Piastówny i Kaspara, choć typowo polityczny, był bardzo szczęśliwy i zaowocował licznymi małymi Schlickami.

Z innych inscenizowanych przeze mnie małżeństw żadne nie zostało zawarte. Syn Kantnera, Konrad IX Czarny, nie ożenił się z Barbarą Hohenzollern, jego ślubną została księżniczka mazowiecka Małgorzata. Małżonkiem Barbary Hohenzollern (rzekoma krągłość której jest fabularną imaginacją) został Luigi III Gonzaga, markiz Mantui. Najmłodsza córka Kantnera, Anna, poślubiła Władysława I, księcia Mazowsza. Co się zaś tyczy króla Polski, Władysława nazwanego później Warneńczykiem, to poległ w wiadomej bitwie, nim zdążył zmienić stan cywilny.

„Ambitny lekko nawet ponad miarę, mierzył w biskupy…” – Andrzej z Bnina herbu Łodzia został biskupem poznańskim w roku 1438 i był na urzędzie do śmierci w 1479.

Si vitam inspicias hominum… – „Jeśli przyjrzysz się życiu i obyczajom ludzi, którzy wciąż doszukują się win u innych, zobaczysz, że nikt nie jest bez winy” (Disticha Catonis, przekład mój).

Temporibus peccata latent… – „Przewiny przez jakiś czas mogą być ukryte, z czasem jednak wychodzą na jaw”. Tamże.

Spes… una kominem nec morte relinqu. – „Nadzieja jest jedyną rzeczą, która człowieka nie opuszcza nawet w chwili śmierci”. Tamże.

Christus, resurgens ex mortuis… – kolejny śpiew rezurekcyjny, oparty na Liście do Rzymian, 6;9.

Chrystus powstawszy z martwych

już więcej nie umiera

śmierć nad Nim nie ma już władzy.

Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz,

a że żyje, żyje dla Boga.

Rozdział jedenasty

Bojar putny – w dawnej Litwie: niezamożny bojar będący na usługach bogatych panów, pełniący u nich funkcję poborcy podatkowego lub gońca.

Rozdział dwunasty

Antychryst się objawił! – kazanie agitatora to koktajl z Marcina Lutra, Artykułów Szmalkaldzkich i innych manifestów reformackich, okraszony biblijnymi cytatami z Apokalipsy, II Listu do Tesaloniczan (2;9) i II Listu Piotra (2;2-3).

…gdzie mam naszyty Judenfleck… – Judenfleck, wyróżniającą żółtą łatę, obowiązani byli nosić naszytą na odzieży Żydzi płci męskiej, Żydówkom prawo narzucało pasiaste chusty. Rixa po prostu tak przywykła do męskiego stroju, że o tym zapomniała.

„Mój przodek Lewi…” – wszystkie „plagi” zesłane na poszczególne pokolenia Izraela drobiazgowo wylicza Joshua Trachtenberg, Diabeł i Żydzi, Uraeus, Gdynia 1997

„Wasi ojce w 1420 troszkę Żydowinów pogromili…” – troszkę naginam fakty dla potrzeb fabuły. W rzeczywistości jaworskich Żydów w 1420 nie tylko pogromiono, ale i wypędzono z miasta.

„Liczna chewra zjechała z Magdeburga…” – chewra (hebr.), kompania, paczka, towarzycho.

Baruch Ata Haszem, Eloheinu, melech haolam… – „Błogosławiony jesteś Ty, Haszem, nasz Bóg, Król Świata, Stwórca świateł ognia”.

Emet, emet, emunah… – „Prawda, prawda, wiara!

Jehe sz’meh raba mewarach… – „Niech Jego wielkie Imię będzie błogosławione na wieki wieków” (aramejski).

Rozdział trzynasty

…tytuł zmieniono na Necronomicon…” – Dla mniej obeznanych z twórczością H.P Lovecrafta (i jego talentem do imaginowania): Al Azif, arabski podręcznik najstraszniejszej czarnej magii, został przełożony na język grecki przez Teodorosa Filetasa z Konstantynopola, od tłumacza pochodzi też tytuł, pod którym dzieło zasłynęło: Necronomicon. W roku 1228 duński alchemik Ole Wurm (Olaus Wormius) dokonał przekładu z greki na łacinę. Oba przekłady papież Grzegorz IX obłożył klątwą w roku 1232. Łaciński Necronomicon był wydrukowany dwakroć: w Niemczech (w w. XV) i w Hiszpanii (w w. XVII). Oryginał arabski zaginął bez śladu.

Uwene Jeruszalaim ir hakodesz… – „I odbuduj Jerozolimę, miasto święte, szybko i za dni naszych”.

Rozdział czternasty

Viendo, no vean! – „Aby patrząc, nie widzieli”, wersja kastylijska Ewangelii według św. Łukasza, 8; 10.

…praska strzelba, popularnie zwana «rucznicą zdradną» – postęp w rozwoju uzbrojenia trochę przyspieszam, „zdradzieckie”, tj. noszone w ukryciu (za pasem pod płaszczem) krótkie strzelby stały się w Pradze problemem nieco później, po roku 1500. Stare letopisy czeskie przytaczają treść decyzji magistratu, w której noszenia tej broni zakazuje się pod karą grzywny (Pokud se týká ručnic, mají s nimi chodít jen poblíž svých pozemků, ale at’ nedělají škody na rybnících a nestřílejí divoké kachny ani zvěř; ale ty zrádné ručnice, které se ted’ velice rozmohly, budou zakázány pod pokutou…).

„Zwać cię Piotr Preischwitz, pisarz miejski z Budziszyna…” – trzy miesiące później, we wrześniu 1429, Tabor dokonał kolejnej rejzy na Łużyce. Oblegającym Budziszyn husytom pomagał wewnętrzną dywersją ich szpieg, pisarz ratuszowy Piotr Preischwitz. Został schwytany, poddany torturom, przyznał się i wydał wspólników. Budziszyn odparł szturm i wynegocjował z Prokopem Gołym półroczne zawieszenie wojny. Prokop mógł w warunkach rozejmu uwzględnić uwolnienie i wydanie agenta. Nie zrobił tego, Preischwitz został stracony trzeciego lutego 1430. Morał: Szpieg zawsze ma przesrane.

„Osiemset reńskich złotych…” – reński złoty a gulden (rheinischer Gulden, florenus Rheni) bity był w Kolonii, Trewirze i Moguncji, przywilejem menniczym nagrodził wymienione miasta cesarz Karol IV za poparcie jego osoby w elekcji. Reński zawierał mniej złota niż dukat węgierski, a ważył nieco ponad trzy gramy.

„Zapłaci, to go oszczędzę…” – W tej kwestii źródła historyczne wprowadzają mały zamęt, rzecz jest niejasna. Historycy bowiem jednoznacznie i pewnie stwierdzają, że książę Jan Żagański okupił się husytom, płacąc im sześćset guldenów. Te same źródła jednym tchem podają, że husyci zaatakowali Żagań i poczynili wielkie zniszczenia, dewastacji uległ wówczas między innymi żagański klasztor augustianów i jego unikalna biblioteka. By choć trochę być wiernym nauce, kazałem Jakubowi Kromieszynowi żądać okupu w wysokości ośmiuset reńskich. Czyli: Jan Żagański się targował, okup obniżył, ale tymczasem husyci zdążyli narobić szkód. Po zapłaceniu okupu robienia szkód zaprzestali, co znowu potwierdzają źródła, pisząc, że dzięki okupowi księstwo żagańskie poniosło straty relatywnie niewielkie.

Nox ruit et fuscis tellurem amplectitur alis – „Noc nastała i sen pogrążył wszystko co żywe”. Wergiliusz, Eneida, 3;148. Tłumaczenie Ignacego Wieniewskiego.

Rozdział piętnasty

„Być przypartym do rzeki, to grozi wręcz zagładą…” – w rok później, zimą 1431, podczas odwrotu z rejzy na Węgry, Sierotki Jana Czapka z San poniosły ciężką klęskę i o mały włos nie uległy zagładzie w identycznej sytuacji: przy próbie przeprawy przez Wag.

Non nobis… – „Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę” (Psalm 115).

Comes facundus in via… pro vehiculo est. – „Rozmowny towarzysz w drodze jest jak wóz” (w znaczeniu: umila podróż i skraca jej czas). Publiliusz Syrus, Sentencje.

Rozdział szesnasty

Ben volria mon cavalier… – ballada autorstwa hrabiny de Die (ok. 1200). Przekład autora.

Chciałabym mego rycerza

W objęcia wziąć ramion nagich

W ekstazie byłabym mu milsza

Niźli poduszka puchowa