Po chwili tulił się już do niej.
– Tak bardzo za tobą tęskniłam, skarbie.
Kiedy się wyściskali, Melanie podniosła wzrok na byłego męża. Zasalutował jej, odwrócił się i wsiadł do samochodu.
Patrzyła z uśmiechem, jak odjeżdża, po czym zwróciła się do Connora:
– Nie sądzisz, że pora wracać do domu, agencie Parks?
– Uważam, że to znakomity pomysł, poruczniku May.
Erica Spindler
***