Выбрать главу

Watchman rozpoznał kilka bardzo znanych osobistości swojej klasy i odpowiedział na pozdrowienie poetki Andromedy Quark, historyka Mazdy Constructora, teologa Pontifexa Dispatchera, filozofa Krishana Guardsmana i kilku innych, którzy należeli do elity elit. Wszyscy mieli nerwy napięte do granic możliwości; gdy Watchman wykonał znak: „Niech będzie pochwalony Krug”, większość odpowiedziała machinalnie i jakby z niechęcią.

Lilith Meson powiedziała:

— Przepraszam, że przerwaliśmy twój wypoczynek, ale właśnie trwa bardzo ważne zebranie.

— W czym mogę wam pomóc?

— Byłeś świadkiem zabójstwa Cassandry Nucleus — powiedział Pontifex Dispatcher; był to bardzo dumny android, jedno z pierwszych dzieł Kruga i odegrał bardzo poważną rolę w ukształtowywaniu ich religii.

— Przeżywamy kryzys teologiczny. Biorąc pod uwagę oskarżenie Siegfrieda Fileclerka…

— Oskarżenia? Nie wiedziałem…

— Powiedzcie mu o tym — Dispatcher zwrócił się do Andromedy Quark.

Zgrabna, namiętna poetka powiedziała delikatnym głosem:

— Wczoraj wieczorem w siedzibie P.W.A. odbyła się konferencja prasowa. Stwierdzono, że zabójstwo Alfy Cassandry Nucleus było egzekucją polityczną, wykonaną na rozkaz… Kruga.

— Zrodzona w Kadzi! — warknął Watchman i zacisnął pięści. — Błagałem go, by tego nie robił! Fileclerk i ja pozostawaliśmy ponad godzinę na śniegu, by móc spokojnie porozmawiać i mówiłem mu… Mówiłem mu! Czy Krug złożył jakąś deklarację?

— Zaprzeczył — odparł Mazda Constructor, który przez kilka lat pomagał Watchmanowi tworzyć kronikę androidów. Zabójstwo zostało uznane za wypadek.

— Kto mówił w imieniu Kruga?

— Adwokat Fearon, brat senatora.

— Nie Spaulding, co? Ciągle w szoku, podejrzewam… Więc to Fileclerk gada te świństwa… Z jakim skutkiem?

Odpowiedział Pontifex Dispatcher:

— W tej chwili nasi bracia i siostry we wszystkich krajach świata rozmawiają o tym morderstwie, Thor. Konsekwencje teologiczne są bardzo złożone. Jeżeli Krug rzeczywiście wydał rozkaz zabicia Cassandry, to czy dlatego, by dać wyraz swemu niezadowoleniu z działalności P.W.A.? Czy oznacza to, że woli nasze metody? A może chciał okazać, że nie popiera ostatecznych dążeń P.W.A., które są praktycznie takie same, jak nasze? Jeżeli Krug chciał w ten sposób dać nam do zrozumienia, że nie popiera sprawy równouprawnienia androidów… Nie byłoby wtedy dla nas nadziei…

— Smutna perspektywa — mruknął Krishan Guardsman, którego wszyscy uważali za specjalistę od związków Krug-android. — Jednakże można znaleźć pewne pocieszenie w myśli, iż Krug uderzył w Alfę Nucleus chcąc ukazać, że jest przeciwny równouprawnieniu teraz i jest to nauczka, że należy być cierpliwym i czekać na jego łaskę. Ale…

— Musimy też wziąć pod uwagę o wiele gorszy aspekt sprawy — odezwał się Mazda Constructor. — Czy Krug może czynić zło? Czy rola, jaką odegrał w tym zabójstwie jest zła? Jeżeli tak, to musimy zmienić podstawy naszej wiary, bowiem jeśli Krug postąpił w tak arbitralny i niemoralny sposób, może posunąć się…

— Dosyć! Dosyć! — zawołał ktoś z tyłu zażenowanym głosem. — Nie powinno się prowadzić w kaplicy takiej dyskusji!

— Chodziło mi jedynie o przenośnię, nie o bluźnierstwo — tłumaczył się Mazda Constructor. — Staramy się ukazać Alfa Watchmanowi możliwe typy reakcji. Wielu z nas obawia się, iż oskarżenia Fileclerka są prawdziwe, a dyskusje, co z tego może wyniknąć, toczy się teraz w większości kaplic.

— Uważam, że powinniśmy wierzyć, iż wszystkie czyny Kruga są dobre i prowadzą do naszego ostatecznego odkupienia — powiedział Krishan Guardsman. — Problem tkwi nie w usprawiedliwianiu czynów Kruga, lecz rozwianiu podejrzeń co do motywów jego działania, które zasiał wśród nas Fileclerk, nie będący członkiem naszej wspólnoty. My…

— To znak zesłany przez Kruga! To znak!

— Kadź cię stworzyła i Kadź cię odbiera!

— Fileclerk mówi, że Krug nie okazywał wyrzutów sumienia…

— …wezwał swojego adwokata…

— …naprawienie szkody…

— …aby wypróbować naszą wiarę…

— …była naszym wrogiem…

— …zabić jedno ze swych dzieci, by ostrzec inne? Byłby potworem!

— …mord…

— …świętość…

— …odkupienie…

— …krew…

— Posłuchajcie! — krzyknął zniecierpliwiony Watchman. — Proszę was! Wysłuchajcie mnie!

— Dajcie mu mówić! — powiedział Mazda Constructor. — On jest najbliżej Kruga spośród nas. Jego zdanie jest ważne.

Gwałtownie opowiedział o nieudanej próbie Spauldinga wdarcia się siłą do kaplicy budowy, narastającej nerwowości ektogena wobec oporu strażników kaplicy, o podstępie, który miał odwieść Spauldinga od kaplicy i fatalnych tego konsekwencjach, gdy Spaulding natknął się na Kruga, otoczonego agentami P.W.A.

— To brzmi raczej uspokajająco — stwierdził Mazda Constructor, gdy Watchman skończył. — Daliśmy się zwieść oskarżeniom Fileclerka. Czyny Kruga nie będą już więcej kwestionowane.

— Chyba, że okaże się, iż to Krug sprowokował te wydarzenia — zasugerował Krishan Guardsman.

— Czy naprawdę utrzymujecie, że jego wola przejawia się w tych wszystkich poszczególnych wypadkach… — zaczął Pontifex Dispatcher.

— Innym razem porozmawiamy o złożoności jego woli! — przerwał mu Mazda Constructor. — W tej chwili naszym zadaniem jest skontaktowanie się z innymi kaplicami i przekazanie im sprawozdania z wypadków, jakie przedstawił nam Thor. Watchman, czy zechce pan podyktować deklarację, byśmy mogli ją zakodować i przekazać?

— Oczywiście.

Andromeda Quark podała mu informacyjny sześcian, a Watchman powtórzył opowieść, wyjaśnił swoje stosunki z Krugiem i złożył przysięgę co do autentyczności swej wersji wypadków. Czuł, że ogarnia go straszliwa ociężałość. Jakże wszystkie te błyskotliwe Alfy skore były do jałowych, teologicznych rozważań, jak łatwo akceptowały oszustwa Fileclerka! Nawet w tej chwili w tysiącach kaplic setki tysięcy bogobojnych androidów popadło w zwątpienie zadając sobie pytanie, czy Krug pozwolił, by w jego obecności zabito Alfę i czekało, by usłyszeć prawdę od naocznego świadka. Na szczęście nie było za późno, by naprawić zło; to, co się wydarzyło, nie spowodowało załamania się wiary w Kruga.

Andromeda Quark i druga kobieta z kasty Projektorów pracowały nad zakodowaniem relacji Watchmana, by przekazać ją drogą radiową do innych kaplic. Watchman pozostał na swoim miejscu dość długo, by usłyszeć zakodowaną transmisję pierwszych zdań deklaracji:

UAA GCG UCG UAA GGG, CCG GGU AAG AAU UAA UAA CUG. CAA CAU AGG CGG GGC GAC ACA ACC ACC CUC…

— Mogę odejść? — zapytał.

Pontifex Dispatcher przekazał mu znak Błogosławieństwa Kadzi, Watchman odpowiedział tym samym i wyszedł z kaplicy.

Rozdział siedemnasty

Jestem Nick Ssu-ma, Lloyd Tennyson, Cadge Foster, Will Mishima, Jed Guilbert, a być może i Manuel Krug. Być może… Tydzień w salonie rozdwojenia wystarcza, by nie wiedzieć, kim się jest. Manuel Mishima? Cadge Krug? Nie jest się tego pewnym. Chodzi się jak Lloyd, śmieje jak Nick, wzrusza ramionami jak Will… Wszystko jest ulotne w radości złotej mgły, wschodu Słońca nad pustynią, coś w tym rodzaju.