Выбрать главу
Jaki rozumny człowiek zechce być państwem demonów, które rządzą nim jak u siebie, przemawiają mnóstwem języków, a jakby nie dosyć im było skraść jego usta i rękę próbują dla swojej wygody zmieniać jego los?
Ponieważ co chorobliwe jest dzisiaj cenione, ktoś może myśleć, że tylko żartuję albo że wynalazłem jeszcze jeden sposób, żeby wychwalać Sztukę z pomocą ironii.
Był czas, kiedy czytano tylko mądre książki pomagające znosić ból oraz nieszczęście. To jednak nie to samo, co zaglądać w tysiąc dzieł pochodzących prosto z psychiatrycznej kliniki.
A przecie świat jest inny niż się nam wydaje i my jesteśmy inni niż w naszym bredzeniu. Ludzie więc zachowują milczącą uczciwość, tak zyskując szacunek krewnych i sąsiadów.
Ten pożytek z poezji, że nam przypomina jak trudno jest pozostać tą samą osobą, bo dom nasz jest otwarty, we drzwiach nie ma klucza a niewidzialni goście wchodzą i wychodzą.
Co tutaj opowiadam, poezją, zgoda, nie jest. Bo wiersze wolno pisać rzadko i niechętnie, pod nieznośnym przymusem i tylko z nadzieją, że dobre, nie złe duchy mają w nas instrument.

(Z tomiku "Miasto bez imienia", 1969)

Moja wierna mowo

Moja wierna mowo, służyłem tobie. Co noc stawiałem przed tobą miseczki z kolorami,