Czy można kierować ewolucją bystrów? Można, pewno że można, ale nie ze wszystkim dowolnie, podług tego co przyjdzie do głowy, tak samo jak można hodować różne odmiany zboża jarego czy ozimego, ale nie można sprawić, żeby z kłosów sypały się dynie. A z bystrami ten jeszcze szkopuł, że ich prospektywne przemiany zależą od miprów, mikroprogramatorów, a mipry od kodkodaków, kodów koherencyjnie dawkowanych, a kodkodaki już nie pamiętam od czego. Kiedy się uruchamia pewien rozwój, nadaje się temu, co powstaje, autonomię w nie znanych z góry granicach, jakby się powoziło końmi, które słuchają lejców i bata i galopują posłusznie, wcale się nie narowiąc, lecz będą właśnie gnały coraz prędzej, i droga, jaką was powiozą, będzie wam coraz bardziej nie znana, a różnica tylko ta, że końmi można zawrócić, a cywilizacją nie bardzo.