Выбрать главу

Ale gdzieś w głębi duszy pozostał strach, że tych, którzy ją pokochają, wszechświat ich ukarze, jeśli się odważą, podobnie jak zbyt wielu tych, którzy się odważyli wcześniej. Irracjonalnie, ale straciła tak wielu bliskich… I to nie tylko oficerów i podkomendnych, którzy życiem zapłacili za jej zwycięstwa. Gwardziści, którzy zginęli, wypełniając swój obowiązek, przyjaciele, którzy świadomie poszli na śmierć, by ona mogła przeżyć — to zdarzało się zbyt często i uznała, że każdy, kto ją pokocha, zostaje naznaczony piętnem śmierci i tylko kwestią czasu jest, kiedy zginie. Z reguły niedługiego czasu.

Walczyła z tym fatalistycznym przekonaniem i nawet odnosiła pewne sukcesy, ale jak dotąd niewystarczające. A jej uczucie do Hamisha groziło kolejnymi przegranymi bitwami z tym przekonaniem.

— Zdecydowałyście, jak powinnyśmy się za to zabrać? — Nagłe pytanie gospodarza po tak długim milczeniu panującym przy stole omal nie doprowadziło Honor do wypuszczenia z ręki kielicha z winem.

Pytanie zadał lekkim tonem, ale nikogo z obecnych nie oszukał — siebie też nie. Honor spojrzała na Emily.

— Sądzę, że wiemy, jak zacząć — odparła ta uczciwie. — Nie twierdzę, że to będzie łatwe, i może się okazać mniej skuteczne, niż się łudziłam, ale w najgorszym razie zbijemy ich koronny argument. Co dalej, zobaczymy później.

— Zawsze wiedziałem, że polityczne cuda to twoja specjalność — ocenił Hamish z uśmiechem. — W uczciwej wojnie nie ma problemu: dobrze wiem, co robić, ale mając do czynienia ze ścierwojadami w stylu High Ridge’a czy Descroix… po prostu nie potrafię myśleć tak zboczonymi kategoriami jak oni. A odstrzelenie od ręki jest niestety niemożliwe.

— Przyznaj uczciwie, że nie chodzi o to, że nie potrafisz. Problem w tym, że tak się wściekasz, gdy o nich myślisz, że logika idzie w kąt. Przypominasz wtedy idącego do szarży średniowiecznego rycerza zakutego w zbroję. I nie chodzi mi, mój drogi, o to, że masz zakuty łeb, tylko o to, że w hełmie widoczność jest raczej ograniczona.

Uśmiechnęła się, ale Hamish i tak się skrzywił, co dowodziło trafności oceny Emily.

— Wiem, że dobry analityk polityczny powinien wiedzieć, kiedy i jak być szczerym do bólu, ale ta konkretna metafora jakoś tak niezbyt pasuje do mojego wyobrażenia o sobie — przyznał cierpko.

Honor parsknęła śmiechem.

Emily spojrzała na nią z błyskiem w oczach i spytała:

— Urażona godność i zbytnie, uprzejmość by to okazać; każdym porem wyłazi z niego arystokratyczny oficer floty. Doskonale mu to wychodzi, nie sądzisz?

— Poproszę o drugi zestaw pytań. Natomiast przyznaję, że w podejściu Don Kichota jest skuteczność i urok… jak długo wiatrak go nie trafi, ma się rozumieć.

— Przyznaję, że urok i owszem, choć co do skuteczności, to tylko jeśli pierwszy atak eliminuje przeciwnika, co w przypadku wiatraków następuje niesamowicie wręcz rzadko. — Emily przerwała jedzenie, by odłożyć widelec, jako że nie chciała nim wymachiwać. — Mogę się nawet zgodzić, tak już mówiąc poważnie, że w polityce potrzeba od czasu do czasu kogoś zdecydowanego dać się zabić za przekonania, zamiast użyć podstępu, by osiągnąć cel. Ale to odosobnione przypadki mające stanowić drogowskaz dla innych. Gdyby było takich więcej, przestaliby mieć taką siłę oddziaływania. Żeby być skutecznym w polityce, trzeba zrozumieć przeciwnika. Osobiste animozje i miłości przeszkadzają w zrozumieniu motywów i taktyki drugiej strony. A dopiero kiedy je się zrozumie, można opracować własną taktykę. Nie oznacza to, że trzeba się zniżyć do tego samego poziomu, choć często na tym się kończy, ale trzeba wiedzieć, do jakich chwytów przeciwnik jest zdolny, i odpowiednio się przygotować.

— Willie rozumie to znacznie lepiej niż ja — przyznał gospodarz.

— Zgadza się i dlatego to on zostanie następnym premierem, a nie ty — Emily uśmiechnęła się szerzej. — Z drugiej strony wolę nie wyobrażać sobie, jaki byłby z niego admirał.

Tym razem cała trójka parsknęła śmiechem.

Po chwili gospodyni spojrzała na Honor i powiedziała:

— Co prawda nie miałam okazji zbyt długo cię obserwować, ale i tak jestem trochę zaskoczona faktem, że wydajesz się znacznie… elastyczniejsza niż Hamish. Nie bardziej skłonna do poświęcania zasad w imię skuteczności, ale lepiej ci wychodzi rozumienie przeciwnika.

— Pozory mylą. W żaden sposób nie jestem w stanie zrozumieć High Ridge’a czy Janaceka. Wiem, co chcą osiągnąć, ale nadal mnie to zaskakuje. I prawdę mówiąc, nie chcę rozumieć takich typków.

— I tu popełniasz błąd — oznajmiła stanowczo Emily. — Skoro wiesz, czego chcą, masz już pół drogi za sobą. Znając ich cel i charaktery, jesteś w stanie domyślić się, jak będą próbowali to osiągnąć, tylko musisz sprawę dokładnie przeanalizować.

— Nie zawsze — sprzeciwiła się Honor. — Wiem, jakie wredne mają charakterki i jak są ograniczeni, wiedziałam, że chcą jak najszybciej przepchnąć budżet i redukcje we flocie, ale że posuną się do czegoś takiego, przez myśl mi nie przeszło.

— Ale teraz wiesz, że wybrana metoda nie wynika z ich charakteru, ale z myślenia kategoriami skuteczności. I dlatego to tak boli. Nikt nie może mieć do ciebie pretensji, że zostałaś zaskoczona chamstwem, bo taka taktyka jest ci zupełnie obca. Ale nawet będąc na nich wściekła, nie dałaś się tej wściekłości zaślepić. Oglądając cię i czytając twoje oświadczenie, podejrzewałam, a teraz, widząc cię na żywo, mam pewność, że z czasem możesz stać się bardzo skutecznym politykiem.

Honor wytrzeszczyła na nią oczy, chwilowo nie mogąc słowa powiedzieć.

A Emily zachichotała radośnie.

— Nigdy nie będziesz urodzonym politykiem jak Willie i podobnie jak Hamishowi, zawsze bardziej ci będzie odpowiadała walka w przestrzeni niż wojna podjazdowa w Izbie Lordów, ale czytałam twoje przemówienia i już jesteś znacznie lepsza od niego — Emily wskazała dłonią męża. — Różnica jest jedna, ale podstawowa: Hamish szybko się niecierpliwi i zaczyna wtedy wykład. Ty nie.

— Dobry polityk to nie tylko zręczny mówca — zaoponował Hamish.

— Oczywiście, ale Honor już udowodniła, że jest dobrym strategiem wojskowym. Z jej wystąpień w Izbie Lordów wynika dla mnie jasno, że może tę umiejętność analizy i znajdowania skutecznych sposobów działania stosować i w innych dziedzinach, jeśli tylko nauczy się zasad w nich obowiązujących. O polityce dowiedzieć się musi jeszcze dużo, zwłaszcza o tej odmianie na noże obowiązującej u nas, ale na podstawie kilkuletniej obserwacji twierdzę, że uczy się szybko, a raczej coraz szybciej. Ponad dwadzieścia lat standardowych uczyła się, jak zostać dobrym oficerem. Daj mi połowę tego czasu, a zrobię z niej premiera.

— Nie zrobisz! — oświadczyła Honor. — Prędzej sobie gardło poderżnę!

— Nieco drastyczna metoda — oceniła Emily. — Może masz w sobie więcej z Donny Kichot, niż sądziłam.

— Raczej ma więcej zdrowego rozsądku — zauważył Hamish, podając Sam kolejny kawałek selera, co robił dość regularnie przez cały posiłek.

— Przekarmisz ją, Hamish — zganiła go Emily.

Mąż spojrzał na nią z miną skarconego uczniaka tak idealną, że Honor parsknęła śmiechem.

— Do tego potrzebna byłaby znacznie większa ilość selera — wyjaśniła, gdy się nieco uspokoiła. — Ale faktem jest, że nadmiar selera może zaszkodzić, bo treecaty nie są w stanie go strawić.